[Sherlock BBC][D] Instynkt

Stenograf Liczba postów : 348 Rejestracja : 03/01/2016

Ten tekst nie jest już dostępny na tym forum.

Tym się różni Jim od Sherlocka, że Jim jest specjalnie złośliwy, a Sherlock po prostu... Sherlockowy. Dlatego mam wrażenie, że Sherocka koty lubią (indywidualista, nie zawraca im tyłka, mogą robić, co chcą), a Moriarty'ego zdecydowanie nie (tu nadepnął na ogon, tu dodał środka przeczyszczającego, tam zatłukł młotkiem...). Stąd cóż mam powiedzieć, jak dla mnie to to jest bardzo prawdopodobne Very Happy

Jakoś dziwnie mi się kojarzy to imię. Toby w sensie. Nie wiem, mam wrażenie, że Molly nazwałaby kota jakoś geekowsko... Argon, czy coś. Albo wiem! Molibden (Molybdenum), w skrócie... Moly... Cóż Very Happy

Właśnie wymyśliłam złą rzecz xd

Aż mam ochotę napisać kolejne Sheriarty... Gratulacje, działasz dokładnie odwrotnie, niż byś chciała xP

Pozdrawiam i niech Wen zawsze Ci sprzyja,
Tony.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

Sometimes you gotta run before you can walk

Vi stands for Victory, didn't you know?

Szkoda, że nie przeciął pazurkiem tętnicy Jima, to byłoby coś! Wiem, to psychopatyczne, ale nie lubiłam Moriartego. Bo był przeciw Sherlockowi. Bo był równie inteligentny jak Sherlock. Dlatego wcale mi nie było szkoda, gdy kicia go drapnęła. Tak trzymać! W końcu koty umieją rozróżnić złe od dobrego...
Pozostaje mi życzyć weny
Lilka

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Nie było, nie ma, nie będzie
Nie każdy pożar wzbudza narodziny feniksa
Niektóre pożary są jak szatańska pożoga
Niszczą wszystko, co się da
Niszczą solidnie to, co zostało nadszarpnięte duchem czasu
Są tylko taką kropką nad "i" prozy życia