[Wiedźmin] [Filk] Biała Rayla

Fandom: Wiedźmin
Autor: Yuri-Onna
Beta:Brak
Paring: brak
Ostrzeżenia: Brak
Od autorki: Filk to dość popularny w amerykańskim fandomie, u nas praktycznie nieznany gatunek, będący formą muzyczną związaną z jakimś konkretnym fandomem lub też ogólnie z fantastyką. Często ma formę zbliżoną do szanty, tyle, że opowiada historię związaną z jakimś fandomem. Sama filki uwiebiam i zawsze chciałam napisać coś w tym gatunku.

Zaznaczam, że ten tekst to moja własna literacka wersja jednego z moich ukochanych filków, czyli "Signy Mallory" autorstwa Leslie Fish, oryginalnie powstałej do książki "Stacja Podspodzie" C.J. Cherrych.

Ile razy słuchałam tej piosenki, to nie zliczę - i trochę mi żal było, że w polskiej literaturze takich bohaterek jak Signy właściwie nie ma. Ale że napisanie wiedźmińskiego filka zawsze było jakoś tam moim skrytym (tudzież niemożliwym do zrealizowania) marzeniem, to pewnego wieczora naszło mnie na połączenie tych dwóch rzeczy. Słuchu muzycznego nie posiadam (czołg mi najechał na ucho), więc za jakość nie ręczę, ale gdy skończyłam, to złapałam się na tym, że sama to sobie śpiewam, więc chyba aż tak tragicznie nie jest...

Biała Rayla

Nazwana Białą Raylą, postrachem elfów jest
Gdziekolwiek kroczy rota jej, nieludzi czeka śmierć
Przeszła poprzez piekło, aby poznać zemsty smak
Na szlaku vengeberskim, tam gdzie skończył się jej świat

Mówią, że gardzi śmiercią, w szturmie zawsze pierwsza mknie
Że miecze, włócznie, groty strzał jej nie imają się
Lecz kiedy już opada cały ten bitewny pył
To ona pierwsza klęczy przy poległych ludziach swych.

Czerń jej kruczych loków dziś przyprószyła biel
Jest kapitanem Aedrin, postrachem scoia tael.
Wśród ludzi Demawenda jej imię szepczą z czcią
Kapitan Rayla z Aedrin, czy spotkałeś kiedyś ją?

Mówią, że w sercu Rayli współczucia wygasł blask.
Że tam gdzie Aedrin pośle ją, szubienic rośnie las.
Lecz czemu gdy podąża poprzez miasta, grody, wsie
To ludzie krzyczą imię jej, pokojem ciesząc się?

Mówią, że w żyłach Rayli płynie ołów zamiast krwi
Że w oczach lód, w ramionach stal, a głowie gniew się tli.
Że nikt z brygady Vrihedd nie uszedł żyw z jej rąk.
Lecz któż jak ona lepiej wie, do czego zdolni są?

Czerń jej kruczych loków dziś przyprószyła biel
Jest kapitanem Aedrin, postrachem scoia tael.
Wśród ludzi Demawenda jej imię szepczą z czcią
Kapitan Rayla z Aedrin, czy spotkałeś kiedyś ją?

Nazwana Białą Raylą, postrachem elfów jest,
Jedyną, które miecza wciąż Isengrim lęka się
A w każdym szynku w Aedrin, gdzie biesiada huczna trwa
Za Raylę toast trzeba wznieść, bo chroni nas od zła.

Czerń jej kruczych loków dziś przyprószyła biel
Jest kapitanem Aedrin, postrachem scoia tael.
Wśród ludzi Demawenda jej imię szepczą z czcią
Kapitan Rayla z Aedrin, czy spotkałeś kiedyś ją?

Po tym jak kiedyś na jakąś akcję przerabiałam utwór żeby miał bardziej fandomowy tekst, wiem, że to nie takie łatwe, jak by się mogło wydawać.
Także na sam start, szacuneczek! Szczególnie, że wspominasz o tym, że ta forma długo za Tobą chodziła
Prawdę mówiąc, nigdy nie zetknęłam się z takim gatunkiem, ale też z drugiej strony angielski fandom znam tylko od potterowej strony i raczej szukałam tekstów 15k+ słów, także z pewnością, bym się z nim minęła

tekst wyszedł Ci zgrabny, puściłam go sobie z muzyką, chociaż trochę się w któymś momencie pogubiłam, ale to zapewne dlatego, że jednocześnie słuchałam słów i ogarniałam wzrokiem tekst, mogłam mieć jakiś niedoczas CO do samej treści, wiele nie powiem, bo nie dość, że wiedźmina nie znam, to nie ukrywajmy, że wiele się tutaj nie mogło zmieścić, co nie zmienia faktu, że było to ciekawe doświadczenie! A cały tekst napisany zgrabnie, z powtarzalnością, która mi się podobała.

Powodzenia w dalszej twórczości!

Dis.