~.Imaginarium.~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaSzukajZaloguj

 

 [JCh] [mM] Do czasu (SYC)

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Fia.
Team Villains
Team Villains
Fia.


Female Wiek : 33
Skąd : Poznań
Liczba postów : 410
Rejestracja : 23/12/2014

[JCh] [mM] Do czasu (SYC) Empty
PisanieTemat: [JCh] [mM] Do czasu (SYC)   [JCh] [mM] Do czasu (SYC) EmptyPon 11 Sty 2016, 22:39

Fandom: książki Joanny Chmielewskiej
Autor: Fia.
Beta: brak
Paring: Joanna/Alicja
Gatunek: crime, humor
Ostrzeżenia: brak
N/A: Część serii Yuri Chmielewskie. Dedykowane Bazylkowi (który mimo dedykacji wcześniej nie skomentował) :*

Seria „Yuri Chmielewskie” łączy w sobie szaleństwo mojego umysłu i geniusz umysłu Joanny, balansując pomiędzy książkami tej drugiej, a moją interpretacją jej twórczości i własnego chaotycznego życia. W serii dotychczas ukazały się cztery teksty, na pewno pojawi się więcej. Serię najlepiej czytać w kolejności:
1. Skutki morderstwa
2. Kto jest podejrzany?
3. Do czasu
4. Wszystko czerwone



Do czasu


Karminowe usta owijały się dokoła na wpół wypalonego papierosa. Dłoń ze starannie wypielęgnowanymi paznokciami spoczywała spokojnie na oparciu czarnej, skórzanej kanapy. Jasne włosy kaskadami spływały na wąskie ramiona. Cała postać wydawała się być jakby zbyt idealna, by móc siedzieć spokojnie w ciemnym, niemal klaustrofobicznie małym salonie na warszawskiej Pradze. Ale jednak tu była, swoim uśmiechem rozświetlając ponurość wnętrza, swoją osobowością wypełniając i tak już nadmiernie zagraconą powierzchnię. Siedziała cicho i tylko obserwowała, przyglądała się. Wiedziała, że nie należy w tej chwili rozpraszać uwagi, czekała cierpliwie na swoją kolej. I tylko wystygła kawa w musztardówce wskazywała nieubłagany upływ czasu.
– Skończyłam – westchnęłam cicho, odsuwając się od maszyny do pisania - staromodnego urządzenia, które jednak nieodmiennie towarzyszyło mi od samego początku mojej przygody z pisarstwem i stało się niemal integralną częścią mnie samej.
– To dobrze. – Przesunęła się, robiąc mi miejsce obok siebie na zbyt mocno wytartym miejscami meblu.
Nie mówiła dużo. Słowa nie były nam do niczego potrzebne. Wszystko, czego potrzebowałyśmy mieściło się w ciszy. W długich, elektryzujących spojrzeniach, niespiesznych pocałunkach i delikatnym dotyku.
Usiadłam obok niej i wtuliłam się w ciepłe ciało. Potrzebowałam odprężenia - każdy potrzebowałby go po znalezieniu w samochodzie części ludzkiego ciała. Dokładniej nogi. I dwóch głów. Mój umysł zachowywał się w tej chwili tak, jakby słowa widniejące na kalce maszynowej były prawdą, jakby to wszystko zdarzyło się nie wcześniej jak przed kilkoma minutami. Cóż, wiedziałam, że kiedyś to naprawdę się zdarzy i pewnie po raz drugi będę to wtedy przeżywać. Ale teraz potrzebowałam czegoś innego.
Zwróciła twarz w moją stronę i pochyliła się do pocałunku. Jej usta smakowały słodką kawą i tytoniem z delikatną domieszką mięty. Były takie jak zawsze, znajome, uspokajające. Jej dłonie na moich ramionach, bokach, plecach, sunące niespiesznie po całym ciele i dające ukojenie.
– Niszczysz się – szepnęła między jednym, a drugim muśnięciem warg, układając mnie płasko na bordowych poduszkach.
Jakbym nie wiedziała! Z każdym kolejnym przelewanym na papier słowem byłam o krok bliżej przepaści, balansując na jej krawędzi i nieomal spadając. Nieomal - ponieważ ona jeszcze potrafiła mnie stamtąd zabrać, przywrócić światu. Wiedziałam, że ta taryfa ulgowa nie potrwa długo, że kiedyś nie zdąży, że spadnę i wtedy stracę ją bezpowrotnie... Kto chciałby kochać wariatkę, która mordowała z szaleńczym błyskiem w oku, tylko przy użyciu atramentu? Kto byłby w stanie patrzeć codziennie rano w twarz zabójcy?

Dopóki jednak moja destrukcyjna natura ukrywała się w ciemnych zakamarkach ilekroć dotykały mnie te czułe ręce, wszystko było dobrze. Do czasu.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

[JCh] [mM] Do czasu (SYC) 185163a92861cff084f0f519850b7927a8896c81_hq

Powrót do góry Go down
Salomanka
Team Villains
Team Villains
Salomanka


Female Wiek : 32
Skąd : Kołobrzeg
Liczba postów : 746
Rejestracja : 17/01/2015

[JCh] [mM] Do czasu (SYC) Empty
PisanieTemat: Re: [JCh] [mM] Do czasu (SYC)   [JCh] [mM] Do czasu (SYC) EmptySob 02 Maj 2020, 00:06

Tak sobie czytam i czytam, i przyznam, że sama już nie wiem, dlaczego czytając i komentując jedną spośród wszystkich części twojej serii nie poszłam za ciosem i nie skomentowałam wszystkich? XD Może uda mi się to wkróte nadrobić. Ale wiem, że czytałam więcej niż to, co skomentowałam do tej pory, bo do tego ff zaglądam już co najmniej po raz drugi. Zachwyciła mnie w nim ta quazi-puenta,
Cytat :
mordowała z szaleńczym błyskiem w oku, tylko przy użyciu atramentu
, wspaniale uchwycony obraz szaleństwa kobiety zatraconej w swojej rozbujałej wyobraźni, istniejącej jakby tylko dla tych chwil, gdy planowane zbrodnie dają się przelać na papier, myśli spływają na porozrzucane kartki, tworząc kompletną historię kolejnej zbrodni... Mieć umysł zdominowany przez kolejne napaści i zbrodnie musi być ciężkie, tak samo jak trudne musi być akceptowanie tego u osoby, na której nam zależy. Czasem jednak udaje się znaleźć takie rozwiązania, takie metody, które pozwalają wszystko ze sobą pogodzic. Na razie te metody działają Wink Brawo dla bohaterek, brawo dla Ciebie!
Powrót do góry Go down
 
[JCh] [mM] Do czasu (SYC)
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
~.Imaginarium.~ :: FANFICTION :: Literatura & Ekranizacja :: Femslash :: +12-
Skocz do: