[HP][T][D] Stare kundle [SS/RL]

.

*Ten komentarz powstał w ramach wyzwania komentatorskiego nr 16. Skomentuj tekst dokładnie tą samą ilością słów, które tekst posiada.

Szkoda, że nie dobiłaś do tych 250 dla okręgłej, ale to takie tam czepianie się - WordCounter liczy też pauzy jako słowo, jeśli z niego korzystasz. Bardzo przyjemne drabble wybrałaś do tłumaczenia. Językowo czy technicznie praktycznie się nie przyczepię, na początku wkradła Ci się jedynie zbędna spacja przed kropką. Stylowo brzmi dobrze i przyznam, scena stanęła mi przed oczami. Wyleniały wilkołak, przeżywający kolejną przemianę, zmęczony, ale walczący ze swoim zwierzącym instynktem i znudzony tym wszystkim, codzienny Syriusz. Wspierający się na lasce, noszący szalfrok w paski i siedzący w fotelu, jak prawilny, podstarzały, brytyjski pan.

Wilkołak pozbawiony zębów. Pomyślałam o Lupinie, który wyciąga przed przemianą protezę zębów i odkłada ją na nocny stolik, przeciąga stare stawy z trzaskiem, narzeka na sąsiada, zimną kawę, twarde bułki i skwaśniałe mleko w lodówce, na Harry'ego, który mógłby napisać, wreszcie na Syriusza - zawsze bierzesz mój kubek! - a wszystko to w ramach napięcia-przed-pełniowego.

Przemiana, która jak wiemy z kaniny jest okrutna, łamie kości by złożyć je w odmienny szkielet. I wtedy, zmieniony w zwierze, nie zyskuje bezmiaru siły. Bo wilk też jest stary. Też ma problemy ze skokiem i z wyjściem z domu, z polowaniem.

A z drugiej strony mamy Syriusza, tyle lat towarzyszącego Remusowi wraz z jego wilczym, futerkowym problemem. Też statryczały i marudny, ale jednak dbający o przyjaciela. Walczący z jego gasnącą żądzą krwi.

To drabble jest takie ciepłe. Jak kocyk albo kołderka.i przynosi falę nostalgii, bo mam wrażenie, że jak i kanon, sama się starzeje i teryczeję, trochę.

Dzięki za tłumaczenie!
W.

Łaaa! Tyle razy sprawdzałam, teraz muszę WSZYSTKIE drabble poprawić, bo korzystam właśnie z tego, co powiedziałaś >.> Dziękuję, że zwróciłaś mi na to uwagę, będę musiała poprawić w takim razie Spacją również się zajmę!

Cieszę się, że tak pozytywnie odebrałaś ten tekst, osobiście oczarował mnie za pierwszym przeczytaniem, ale długo nie wiedziałam czy chcę go przetłumaczyć Strasznie przeszkadzał mi tutaj czas.

Wiruś kochana, a powiedz mi - Syriusz to Twoja interpretacja? Bo to Snupin z Severusem xD

Dziękuję Ci bardzo za komentarz!

Ten tekst jest całkowicie rozbrajający. Zastanawiam się, czy Remus rzeczywiście nie jest pod działaniem Wywaru Tojadowego czy jednak jest, a Severus miał na myśli jakiś inny, nowy eliksir, który w czasie pełni pozwoliłby Remusowi zachować swoją formę. Z resztą czy to ma jakieś większe znaczenie? Najważniejsze są te zaparcia!

Stary wilkołak, który stracił w pysku wszystkie zęby prezentuje się równie zabawnie co ujmująco. I Severus Snape, który odgania się się wilka jak od muchy - gazetą zamiast różdżki.

Rzeczywiście tekst jest dobrą komedyjką pełną humoru w każdym zdaniu. A zarazem dziwnie pocieszny i ujmujący. Pokazuje, że na starość Severus i Remus znajdą ciepło i spokój u swojego boku, a ich największym zmartwieniem będą drobne skutki uboczne eliksiru na wilkołactwo. Czego chcieć więcej?

Naprawdę się cieszę, że przetłumaczyłaś ten tekst. Pozdrawiam, M.

Jeanne. napisał:

Mężczyzna bierze zamach gazetą i prawie klepie zwierzę w nos.

Myślę, że lepszym słowem byłoby trzepie - brzmi bardziej swojsko.

Cudna miniatura, szczerze się roześmiałam.
Jedyna rzecz, której mogłabym się przyczepić, to brak zgody. Owszem, większość autorów podchodzi bardzo entuzjastycznie do wszelkiego tłumaczenia swojej twórczości, ale zdarzają się i tacy, którzy kategorycznie zabraniają rozpowszechniania fików w innych językach, bo... nie będą wiedzieli, co się dzieje z ich tekstami. Spotkałam się z tym, jeżeli dobrze pamiętam, przy fikach flawedamythyst, nad czym ubolewałam, bo akurat znalazłam zarówno krótkie, jak i dobre teksty jej autorstwa do fandomu Sherlock BBC. Ale cóż zrobić - nie chce, to nie będę działała wbrew niej (choć naprawdę wolałam jej teksty od tego, który kiedyś przetłumaczyłam, ech).
Tak czy inaczej wybrałaś bardzo fajny tekst do tłumaczenia.

Tak tak, policzyć i pprawić, też kiedyś miałam kilka do poprawienia z tego powodu, nawet mi się nie zaliczyły do akcji jakiejś. I owszem, to moja interpretacja, gdyż zwyczajnie nie uznaję Snupinów. Severus jest przeznaczony dla kogoś innego Remus jest z Syriuszem, albo z Draco, ale tu czasowo/wiekowo pasuje Black. I tyle mam do powiedzenia w kwestii twojego pytania

Jeny, to była tak absurdalna dla mnie wizja, że ło matko xD W sumie wlazła z ciekawości i tak czytam, czytam, przeciera zdumione oczy, czytam, nie wierzę ^^I w sumie to z jednej strony jest zabawne, z drugiej urocze, a z trzeciej (jezu, jak chyba wszystko dzisiaj) ściska serducho, bo są ze sobą już tyle czasu, bo dogoniła ich starość i właściwie zagroziła temu, co między nimi jest. Bo przecież... w końcu umrą, czy któryś z nich umrze jako pierwszy, a drugi będzie cierpiał. Ehhh.

Tak, dzisiaj pewnie nawet w parodii dostrzegę dramat żywota xD marność, czy jak to szło.

Pozdrawiam,

A.