|
| | [HP][D] Hipoteza | |
|
+4Fia. Konto Nieaktywne Lilka JokerFox. 8 posters | Autor | Wiadomość |
---|
JokerFox. Team Villains
Wiek : 29 Skąd : Poznań Liczba postów : 846 Rejestracja : 21/12/2014
| Temat: [HP][D] Hipoteza Pon 26 Gru 2016, 01:32 | |
| Fandom/Fandomy: Harry Potter, czasy Założycielskie Autor/autorzy: Fantasmagoria. Beta/bety: anga971 zerknęła Pairing: brak Gatunek: hm, ciężko stwierdzić. Hurt/comfort? Angstowo? Cokolwiek ktoś wymyśli niech da znać Ostrzeżenia: Natchnęło mnie na coś takiego, dałam andze, a ona powiedziała, że mogę wstawić, więc jest na nią xD A tak serio, musiałam się tego pozbyć z głowy, bo by mi się wciskało w inne teksty i je psuło, więc postanowiłam to wyodrębnić, może nawet mi coś z tego wyszło... N/A*: Uch, a to jeszcze starsze. Prawdopodobnie mój drugi lub trzeci tekst Założycielski, więc powiedzieć, że powstał on dawno jest... cóż, niedomówieniem. Niemniej, zapraszam. Hipoteza
— Czy Salazar w ogóle kiedykolwiek płakał, Godryku? — spytała cicho Rowena, patrząc z pewnej odległości na beznamiętną twarz Slytherina, który siedział przy swojej konającej matce w sali szpitalnej. — Dlaczego mnie o to pytasz? — odpowiedział pytaniem Gryffindor. — Znasz go praktycznie całe życie, kogo innego miałabym? — żachnęła się Ravenclaw. Przez moment Godryk się nie odzywał, myśląc. — Nigdy nie widziałem, żeby uciekła mu choć łza — odpowiedział zgodnie z prawdą. Milczeli kilka minut, wpatrując się w przyjaciela. — Może on nie ma czegoś tam, co odpowiada za wytwarzanie łez? — postawiła hipotezę Helga. Nim ktoś zdołał jej odpowiedzieć, medyk ogłosił zgon. Salazar tylko kiwnął głową i pstryknął palcami. Ciało pani Slytherin zajęło się jasnozielonym ogniem, by po chwili objawić się kupką popiołu. Wężousty zaklęciem zgarnął popiół do pospolitego, ledwo szczelnego, drewnianego pudełka i minął ich, nie odzywając się ani słowem. — Na przykład uczuć? — zapytał z nutą ironii Gryffindor, krzywiąc się lekko. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~What good comes of something When I'm just the ghost of nothing, nothing? I'm just the man on the balcony Singing "nobody will ever remember me" (...) A composer but never composed Singing "I only want what I can't have" I only want what I can't have.~*~*~ | |
| | | Lilka Skryba
Wiek : 57 Skąd : 9 krąg piekielny Liczba postów : 99 Rejestracja : 16/01/2015
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Wto 27 Gru 2016, 14:44 | |
| Oj ma uczucia. Gdzieś tam głęboko schowane pod warstwą opalu i szafiru, bo tak widzę Slytherina. Piękny posąg, żeby jeszcze przystojny *wzdycha* Myślę, że gdyby kazano zrobić Slytherinowi rybę po grecku to sporo by się napłakał. Na tiole zawsze można liczyć <3 Na pewno Sal by się popłakał. No chyba, że ma kanaliki łzowe? No i może Pani Slytherin była typem szlachcianki, co to wolała oddać synka piastunce? I stąd brak uczuć. Opcjonalnie mały żal: to była kobieta, która wydała Mnie na świat. Ot biologia...
WENY
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ Nie było, nie ma, nie będzie Nie każdy pożar wzbudza narodziny feniksa Niektóre pożary są jak szatańska pożoga Niszczą wszystko, co się da Niszczą solidnie to, co zostało nadszarpnięte duchem czasu Są tylko taką kropką nad "i" prozy życia | |
| | | Konto Nieaktywne Stenograf
Liczba postów : 348 Rejestracja : 03/01/2016
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Sob 07 Sty 2017, 01:44 | |
| To jest zdecydowanie angst. Mnie pierwsze co przyszło do głowy, to pytanie: Jak złą matką musiała być Lady Slytherin, że jej syn tak zachował się po jej śmierci? Ale mogę nie mieć racji, bo przecież mógł zabrać prochy i schować się w zaciszu własnej komnaty i tam sobie rzewnie płakać. Ten tekst jest smutny, smutny, smutny. Pozdrawiam i życzę weny. | |
| | | Fia. Team Villains
Wiek : 33 Skąd : Poznań Liczba postów : 410 Rejestracja : 23/12/2014
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Czw 26 Mar 2020, 23:27 | |
| Rozumiem wracanie do korzeni Foundersów, starocie odgrzebywane nawet długo po napisaniu mają swój urok i cieszę się, że tekst zawitał również na tym forum.
Nie zgadzam się co do braku uczuć Salazara. On po prostu... nie okazuje ich. Jest mężczyzną silnym, ogromnym indywidualistą i cóż, pierwszym Ślizgonem - więc niejako esencją ślizgonizmu. Dlatego też wydaje mi się, że zachował się jak arystokrata z najwyższej półki - chłodny, beznamiętny w oczach otoczenia; taki, co go to nic nie wzruszy i już. Bo jednak pudełko z "matką" zabrał - i nie wiemy, co chce z nim zrobić.
Tekst mi się podoba, poruszył cośtam we mnie (a może to moja przemiana materii?) i naprawdę cieszę się, że go napisałaś. Styl typowo twój, ja miałam na końcu języka, że zastosowałabym inwersję w inny sposób, jak Ty czasami, ale to u nas normalne, wielokrotnie już wałkowałyśmy ten temat i staram się do twojej składni nie wtrącać. Brawo biję jednak, bo w niewielu słowach stworzyłaś spójną scenę i i tak "coś Ci z tego wyszło".
Weny, F. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ | |
| | | Tony. Team Heroes
Wiek : 27 Skąd : Poznań Liczba postów : 395 Rejestracja : 19/04/2016
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Nie 05 Kwi 2020, 14:23 | |
| Hmm, ciężko mi się komentuje drabble. Drabble dzielą się na otwarte, koncepcyjne, które komentuje się łatwo, oraz na takie zamknięte, z konkluzją (jak Hipoteza). Bo tak, nie ma tu co dopowiedzieć. Salazar, jak wyżej już wspomniano, siedzi jak posąg przy śmierci swojej matki. Trochę dziwi mnie, że Helga albo Godryk nie próbują go na siłę osaczać, kłaść mu pocieszającej dłoni na ramieniu albo co. Gryfoni i Puchoni uwielbiają to robić w najmniej spodziewanych i pożądanych momentach. - Cytat :
- — Może on nie ma czegoś tam, co odpowiada za wytwarzanie łez?
Autentycznie zaczęłąm tu kminić nad kanalikami łzowymi, gruczołami surowiczymi, implikacjami, jakie to by ze sobą niosło - że Salazar miałby ciągle suche oczy, wieczne zapalanie spojówek... Potem przyszły mi do głowy węże, one anatomicznie nie są przystosowane do płaczu, nie mają kanalików łzowych! No i kliknęło. Ale nie, Gryffindor musiał mieć lepszą hipotezę... Wolę swoją Slytherin nie płakał, bo tę część anatomii odziedziczył po swoich Wężowych przodkach, a powieki to tylko relikt, albo wynik niepełnej mutacji, która nie pozwoliła na wykształcenie się tzw. trzeciej powieki. Pozdrawiam, i niech Wen zawsze Ci sprzyja! Tony. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~Sometimes you gotta run before you can walk Vi stands for Victory, didn't you know? | |
| | | Salomanka Team Villains
Wiek : 32 Skąd : Kołobrzeg Liczba postów : 746 Rejestracja : 17/01/2015
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Sob 18 Kwi 2020, 16:25 | |
| Szpitale w czasach założycieli Hogwartu, i to takie zaawansowane, z łóżkami i krzesełkami dla odwiedzających, medykami, kontrolowaniem stanu pacjenta? Yay! Całkiem niezła puenta, biedna Helga nawet nie spodziewała się, że jej niewinne słowa mogą być tak ciekawie, dogłębnie przeanalizowane Nie wnikam w to, czy Salazar uczucia ma czy nie ma, ale skoro czuwał przy matce w jej ostatnich chwilach i osobiście zajął się jej ciałem, a potem, zamiast rozdmuchać prochy, postarał się o pudełeczko, to nie może być z nim aż tak źle. Chyba XD Pytajcie Godryka, może on coś dopowie Przyjemne, poczciwe drabble. Tak trzymać! | |
| | | Myst Team Heroes
Wiek : 31 Liczba postów : 600 Rejestracja : 21/12/2014
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Sob 18 Kwi 2020, 16:40 | |
| Skomentuj po jednym tekście dziesięciu różnych autorów na forum. [10/10] Powiem szczerze, że myślałam, że to będzie angst. Nawet się mentalnie na to nastawiłam, ale dzięki celnej uwadze Godryka z końca tekstu parsknęłam śmiechem. Naprawdę lubię celne, błyskotliwe riposty w tekstach, bez względu na to kto i w jakich okolicznościach je wypowiada. Cóż, nie można powiedzieć, że Salazar był złym synem - w końcu czuwał przy łóżku matki do końca. A potem co za różnica, co się stało z ciałem? Wygodniej wynosić skrzynkę z prochem. Troszkę ten szpital gryzie mi się z epoką, z jakiej pochodzą założyciele, ale narzekać nie zamierzam. Tekst zabawny dzięki "zwrotowi akcji" z samego końca. Masz więcej takich pomysłów kłębiących się w głowie? Pozdrawiam, Myst ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ | |
| | | Wirka. Team Heroes
Wiek : 33 Liczba postów : 1403 Rejestracja : 21/12/2014
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza Pią 30 Lip 2021, 23:05 | |
| Może to dlatego, że siedzę dziś raczej w zakątku angstu, a może to kwestia lat patrzenia na te postaci, ale zupełnie brak mi tutaj wydźwięku humorystycznego. Wręcz przeciwnie, to raczej gorzkie jest. I prawdziwie, ale nie w warstwie mówionej, bo nie mają racji, raczej w tym, jak o nim mówią. To brzmi totalnie jak kanon. To zupełne niezrozumienie i złośliwości, "nie ma uczuć", no na pewno. Świetnie oddałaś ich cechy w tak krótkim tekście. Salazar który emocje zamknął w sobie. Rowena, która "musi wiedzieć" nawet pomimo, że takie pytanie jest niestosowne w tych okolicznościach. Helga, która szuka wybielającego rozwiązania, usprawiedliwienia, bo za wszystkim stoi jakaś historia. I Godryk który nie jest w stanie się zdobyć na więcej, niż czarny humor/złośliwość. Krótkie, a świetnie napisane! Weny, W. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: [HP][D] Hipoteza | |
| |
| | | | [HP][D] Hipoteza | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|