[HP][D] Makijaż [HP/GW]

b]Fandom[/b]: Harry Potter
Autor: Alexandrine
Beta: brak
Parring: Harry Potter/Ginny Weasley
Gatunek: humor
Nota : 100 słów bez tytułu
Nota 2: tekst realizuje prompt numer 9 z worka numer 5 w akcji H&V II.





Budzi ją głośne nucenie z głębi domu, z kuchni. Zastanawia się, jak można być takim żywym od rana? Radosny poranek to powinien być oksymoron, szczególnie w takie dni jak ten, gdy jedyne o czym marzy to ocean kawy. Może dwa.
— Harry, zlituj się
— Dzie….eee… Ginny? — przerażenie malujące się w oczach chłopaka było dekoncentrujące — Dobrze się czujesz ?
— Poza tym, że mnie wyrwałeś z snu?
— Chyba z grobu…
Wstaję z zdezorientowaną miną, kierując się do łazienki. Naprawdę nie mogła wyglądać aż tak źle. Makijaż powinien załatwić sprawę...
— O kurwa. Jestem zombie!!!
Albo i nie.

Wstaje, nie wstaję

I jeeny, totalnie zgadzam się z Sal. Dlaczego ona?! Kto pisze Harry'ego z Ginny, a tfu! Niestety, powinna być jakaś cenzura na tym forum! Precz z taką obrazą!

A bez żartów, fajnie napisane, może zamist kurwy widziałabym cholerę, jakoś tak bardziej kojarzy mi się z serią, ale to też moga być tam jakieś osobiste wyobrażenia, jak już ustaiłam, książki mam dawno za sobą i pamięć już nie ta. Wiele osób podobnoż bez kawy nie funkcjonuje, ja z pierwszym dźwiękiem budzika jednak zazwyczaj czuję się, jakbym mogła świat podbijać, także totalnie tego nie rozumiem :d A już myślałam, że Ginny może poszła spać z rozmazanym makijażem po kąpieli czy coś A tu taka oczywista oczywistość!

Weny, Alex!

Samo założenie jest dobre i w pełni się z nim zgadzam – także jestem zombie bez kawy, i to chyba nawet bardziej z przyzwyczajenia niż z prawdziwej potrzeby delektowania się, rozbudzania tym boskim naparem, tą ambrozją, pyszną, mocną i gorzką porcją doskonałości na rozpoczęcie dnia. Rozumiem więc Ginny, jej potrzebę napicia się czegoś ciepłego zanim wejdzie na nowy tryb i rozpocznie dzień. Tylko... dlaczego to musi być właśnie ona? Ugh, wrzuć kogokolwiek na jej miejsce i będę szczęśliwsza, pewnie nawet Rona jakoś dałabym radę łatwiej przecierpieć od niej. Bleeeeee. Ale Ronald nie potrzebuje tapety... No to może Cho? Spróbuję to sobie wyobrazić z nią... Hmm... Tak, jest lepiej. Nieznacznie, ale lepiej xD
A poza tym – czas ci pływa, co? XD To nic, do się poprawić bez szkody dla tekst i limitu słów, a doskonale rozumiem presję, w jakiej powstawały teksty xD Też mam nadzieję, że moje zostaną ocenione ulgowo Niewielka korekta spokojnie załatwi wszystkie niedociągnięcia, nie ma błędów wypalających oczy, jest naprawdę przyzwoicie.
Nie wiem, jak na to wpadłaś, co cię natchnęło i jak się z tym wyrobiłaś, ale sama idea, rozwinięcie promptu, jest dobre. Niewyszukane, ale dobrze się broni. Pogrąża trochę Ginny, więc mnie się podoba, wiadomo.
„Nie pisz” dalej xD