Tytuł i link do oryginału:Texture Autor: amberthefool Tłumacz: Alexadnrine Beta: Jeanne Zgoda: Brak odpowiedzi Parring: Salazar Slytherin/Godric Gryffindor Gatunek: romans Ostrzeżenia: Debiut tłumaczeniowy
Tekstura
Szorstka.
Jego skóra kochała przebywanie na zewnątrz. Zaczerwieniona od wiatru i zrogowaciała od pracy.
Jego włosy, nigdy nie są ujarzmione. Dzikie i niechlujne, idealne do chwycenia i przeczesywania ręką.
Jego usta, suche i spierzchnięte. Zawsze spękane — jednak nie było problemu, by zlizać każdą pojawiającą się krople krwi.
Jego język nigdy nie miał zamiłowania do piwa.
Jego mowa, która brzmi tak ostro, nawet jeśli brak mu tchu.
On sam. Ciężkie życie, które wybrał mimo bycia bogatym człowiekiem, i odciski na dłoniach odpowiadające tym w duszy.
Gładka.
Jego skóra, nie skalana ani jednym dniem ciężkiej pracy dzięki dziesięciu calom z dębu i jednorożca.
Jego włosy, tak długie i delikatnie, uciekają przez palce jak czarna rzeka, było niemożliwe by utrzymać je chociaż chwilę dłużej.
Jego usta, cienkie i blade, wykrzywione drwiną, ale to nie czyni ich niezachęcającymi do całowania.
Jego język, gardzący wszystkim oprócz najlepszych win. Nie wypiłby piwa nawet za cenę życia, ale nie ma nic przeciwko smakować go z czyichś ust.
Jego mowa, gdy “pieprzyć” brzmi jak najbardziej elokwentne słowo, które słyszał, co jest dobre, zwracając uwagę jak często ostatnio je wypowiada.
On sam, dążąc na sam szczyt, zamykając w sobie na zawsze swoje wspomnienie. Nie pozwalając włamać się nikomu do nich, poza tą jedną chwilą, gdy bariery zostają złamane, jego krzyk brzmi szorstko w jego własnych uszach.
Już niedługo powiem: „Dzień dobry Harry”, a ty z uśmiechem odpowiesz: „Witaj w domu Draco”.
Ostatnio zmieniony przez Alexandrine dnia Pią 05 Lut 2016, 01:02, w całości zmieniany 1 raz
Wirka. Team Heroes
Wiek : 33 Liczba postów : 1403 Rejestracja : 21/12/2014
Temat: Re: [HP][T][mM] Tekstura Sob 17 Sty 2015, 01:08
Tak się zastanawiam, czy Ci tego tekstu do plus 15 nie przenieść na moje oko i interpretację to on jest przesiąknięty erotyzmem, choć takim... poetyckim, powiedźmy. Drobne usterki na początek:
Cytat :
pojawiającą się kropli krwi.
- literówka Ci się wkradła
język i zamiłowanie do piwa - to jest po prostu niezręczne. Nie jestem pewna, czy można "mieć" zamiłowanie. Okazywać je, przejawiać?
Cytat :
uciekają przez przez palce jak czarna rzeka, było niemożliwe by utrzymać je chociaż chwilę dłużej.
- rozbiłabym to na dwa zdania. Niemożliwym było utrzymać je chociaż chwilę dłużej. Jakoś tak może?
Ok, to mi mignęło. Wiem, że to Fan wybrała to opowiadanie i dobrze, że Ci je podrzuciła, bo ładnie wyszło. Bardzo metaforycznie, wiele osób można by wpisać ty jako parring, choć jak najbardziej odpowiada mi ten przypisany. Przyjemna lektura, zabawa słowem, powtarzalność, którą lubię w takiej formie. Wiesz, że teraz będziemy Cię gnębić przy każdej akcji, żebyś tłumaczyła, prawda? Nie wyprzesz się, wychodzi Ci to
Wiek : 29 Skąd : Poznań Liczba postów : 846 Rejestracja : 21/12/2014
Temat: Re: [HP][T][mM] Tekstura Pią 06 Mar 2015, 23:43
Chamska przeklejka
Bardzo dobry debiut!
Ej, co ja ci mówiłam o Roku Pierwszych Razów? Poza tym, ja dokładnie wiedziałam, co dla ciebie wybrać, dlatego po prostu bądź z siebie dumna. Bo nie ma dla mnie zgrzytów w tłumaczeniu, a nawet jeśli są, to mój mózg stwierdził, iż są na tyle nieistotne, że mogę je olać ciepłym sikiem
Dałam ci ten tekst dlatego, że wiedziałam, iż podejmiesz się go. Poza tym, skoro ja ku chwale zielonej ojczyzny zaczęłam tłumaczyć, to ty też możesz .
W sumie, lubię ten tekst. Jest subtelny. Whatever, że można tutaj wstawić prawie każdą gryfońsko-ślizgońską parę, skoro taki zabieg literacki jest powszechny w angielskim fandomie, ma swoją nazwę i występuje w słowniku fanfiction!
Zresztą, wszystkie porównania Salazara do Godrica i na odwrót zawsze są ciekawe, a jeśli przedstawi się je dodatkowo w tak... hmm, zmysłowy sposób, to tym bardziej na plus. Jest w tym ubóstwiany przeze mnie ostatnio patos (a raczej zawsze ubóstwiany, tylko go trochę na moment zdradziłam) i to tym bardziej. Taka miłość, ale trochę dramatyczna. Lubię ten tekst, dlatego bardzo dobrze, że się nie wycofałaś i nie olałaś mojej prośby. Bardzo piękne tłumaczenie. Dziękuję :*
What good comes of something When I'm just the ghost of nothing, nothing? I'm just the man on the balcony Singing "nobody will ever remember me" (...) A composer but never composed Singing "I only want what I can't have" I only want what I can't have.
~*~*~
Alexandrine likes this post
dream Stenograf
Skąd : Lbn/de Liczba postów : 184 Rejestracja : 17/01/2015
Temat: Re: [HP][T][mM] Tekstura Sob 07 Mar 2015, 07:06
Kontrasty. Lubię kontrasty Chociaż tu w sumie wyszło autorce całkiem spokojnie, ot, obserwacja. Co mnie zaciekawiło, to opisywanie skóry... No, w takim wymiarze w ff chyba się jeszcze nie spotkałam. Na pewno jest to ciekawe ujęcie tematu.
Hm, tak, czytałam ostrzeżenia, ale i bez tego miałabym wrażenie, że jesteś bardzo ostrożna w tym tekście. Trochę szkoda, bo to blokuje przepływ, jakbyś pilnowała każdego słowa, a wszelkie niewolnicze teorie na temat tłumaczenia, na szczęście, istnieją tylko na kartach starych książek akademickich, więc jestem za tym, byś bardziej bawiła się słowami. W tym fiku by to super zadziałało.
Z błędów zauważyłam:
Cytat :
smakować go z czyjś ust
czyichś - no, jest takie słowo xD albo wyczajne "jego" też by grało.
Cytat :
, po za tą jedną chwilą
poza
Cytat :
uciekają przez przez palce
powtórzenie!
A tak poza tym, trochę niezręczne (?) są te fragmenty:
Cytat :
kochała przebywanie
jasne, w angielskim po love masz imiesłów, ale w pl bezokolicznik, stąd dziwnie mi się czyta to "przebywanie"
Cytat :
idealne do chwycenia i przeczesywania ręką.
Tu też mogłaś się pobawić. 'idealne, by ich dotykać...' etc. albo i chwytać, jeśli bardzo chcesz zostawić to słowo.
Cytat :
jak czarna rzeka, było niemożliwe by utrzymać
po "rzeka" dałabym myślnik i potem zacząć od "niemożliwym było..." Wydaje mi się to bardziej zgrabne.
Tyle zastrzeżeń, tłumacz dalej - w tej zabawie trzeba intensywnie ćwiczyć xD *ale im dalej, tym fajniej* Weny!
Temat: Re: [HP][T][mM] Tekstura Nie 08 Mar 2015, 21:25
Może to już zboczenie na tle studiów, ale jak słyszę/widzę słowo tekstura od razu kojarzy mi się z programowaniem i z błędem podczas kompilacji. Ale rozgadałam się nie na temat. Zaczerwieniona skóra od razu kojarzy mi się ze skórą spierzchniętą, zmarzniętą, która w najmniej odpowiednim momencie pęka. Włosy - cóż opisać przywiódł mi na myśl takiego mopa. Usta - cóż trzeba było się nie całować na dworze, gdy było zimno, a tak to teraz zbiera się żniwo swoich lekkomyślnych decyzji. Mowa - prawie jakbym słyszała, że to język niemiecki. Ostatnie zdanie w pierwszej części - takie piękne, takie smutne, takie życiowe, ach zachwyciłam się tym. Chyba je sobie gdzieś napisze, jest cudowne. Druga część wydaje mi się bardziej zmysłowa, bardziej uczuciowa, ale dlaczego o to mnie nie pytajcie. Jeśli miałabym wybierać, która bardziej do mnie przemówiła to jest to właśnie druga część dzieła. Ogólnie bardzo fajny pomysł na opowiadanie, takie zestawienie różnić u dwóch osób.
Tak jak ktoś już zauważył - powtórzenie
Cytat :
Jego włosy, tak długie i delikatnie, uciekają przez przez palce jak czarna rzeka, było niemożliwe by utrzymać je chociaż chwilę dłużej.
Alexandrine likes this post
Salomanka Team Villains
Wiek : 32 Skąd : Kołobrzeg Liczba postów : 746 Rejestracja : 17/01/2015
Dobre tłumaczenie, jednak można by je jeszcze doszlifować, wygładzić niezgrabne zdania, poprawić raz wytknięte literówki, zapanować nad przecinkami... Sama treść tekstu, sam jego zamysł, bardzo mi jednak odpowiada. Jest czymś, co sama mogłabym kiedyś próbować wysmarować, ale zapewne rozbudowałabym to jeszcze bardziej, dodając akapit łączący obie części, obie tekstury, w jedną historię. Czy nie taki jest sens, pokazanie, że mimo różnic Salazar i Godryk mieli przecież coś wspólnego? Całość w obecnej formie podoba mi się, choć doceniam zwłaszcza pomysł, mniej sposób realizacji, dziękuję jednakże za to udane tłumaczenie.
S.
Alexandrine likes this post
Disharmony Team Heroes
Wiek : 27 Skąd : Bydgoszcz Liczba postów : 609 Rejestracja : 20/01/2015
Temat: Re: [HP][T][mM] Tekstura Wto 24 Sie 2021, 22:43
O, debiut! Czyli już mam naliczone ze trzy teksty i chyba Alex nie poprawiłaś uwag, które dziewczyny pdorzuciły Ci wczesniej? Albo po prostu jeszcze coś tu zostalo, zweryfikuj sama
Cytat :
nie skalana ani jednym dniem
- nieskalana
Cytat :
On sam, dążąc na sam szczyt, zamykając w sobie na zawsze swoje wspomnienie. Nie pozwalając włamać się nikomu do nich, poza tą jedną chwilą, gdy bariery zostają złamane, jego krzyk brzmi szorstko w jego własnych uszach.
Ja rozumiem że zamyka wspomnienie a potem nie daje się nikomu do niego dostać. w sensie, do wspomnienia? Czy do niego wspomnienia i drugiego czarodzieja? Jeśli pierwsza opcja, to zamiast nikomu do nich, nikomu do niego, a najlepiej: Nie pozwalając nikomu się do niego dostać, poza tą jedną chwilą, gdy bariery zostają złamane; jego krzyk brzmi szorstko w jego własnych uszach. - okej, powtórzneie jak u Ciebie, ale te jego itp to już pomińmy. Lepiej chyba ze średnikiem, tak dla wzmocnienia?
Cytat :
Jego włosy, tak długie i delikatnie, uciekają przez palce jak czarna rzeka, było niemożliwe by utrzymać je chociaż chwilę dłużej.
Jego włosy, tak długie i delikatne (nie delikatnie), wymykają się przez palce niczym czarna rzeka, niemożliwe do zatrzymania chociaż na moment. do utrzymania. Ogólnie przy takim tekście, bawiłabym się ile wlezie z tumaczeniem. To nie musi być dosłowne, szukaj jak najlepiej brzmiących słów, by wydźwięk pozostał ten sam
Cytat :
Jego język, gardzący wszystkim oprócz najlepszych win. Nie wypiłby piwa nawet za cenę życia, ale nie ma nic przeciwko smakować go z czyichś ust.
ale może smakować je z czyichś warg - np. ale nie ma nic przeciwko spijania go z cudzych warg/ust.
Znowu. Bawić się, Alex! Szczeólnie tak krótkimi
Sam tekst przyjemny, fajnie ukazane kontrasty między tą dwójką Weny!
~ Zamierzam rozpalić ogień w twoich zimnych oczach ~
~ Wielbię cię ~
Tony. Team Heroes
Wiek : 27 Skąd : Poznań Liczba postów : 395 Rejestracja : 19/04/2016
Temat: Re: [HP][T][mM] Tekstura Wto 24 Sie 2021, 23:33
[quote=JokerFox.]Whatever, że można tutaj wstawić prawie każdą gryfońsko-ślizgońską parę, skoro taki zabieg literacki jest powszechny w angielskim fandomie, ma swoją nazwę i występuje w słowniku fanfiction! [/quote]
Totalnie się z tym zgadzam. Najpierw przeczytałam, pomyślałam totalnie o Severusie i Harrym (wszystko się zgadza no xD) Potter, który w mojej głowie lubi jakąś taką prace fizyczną, żeby sie oderwać, żeby zmęczyć mięśnie i zapomnieć o tym, co go prześladuje. Ma pieniądze, na pewno ma, zwłaszcza po wojnie, i to nie tylko pieniądze po swoich rodziach, a jednak większość fickowych Potterów decyduje się na dalszą pracę, zwykle aurorską - patrolowanie ulic, ścieranie się z czarną magią...
I na to Severus, gładki, nieskalany ciężką pracą, warzy eliksiry i siedzi w lochach, zadowolony. Pije nie byle co, bo najlepsze wina, i pieprzy Pottera do nieprzytomności... Yass
Dopiero potem w wyniku drobnych zgrzytów zerknęłam we wstępniak. No tak. Ta para również ma sens. I znów wracamy do słów Lisu - tekst jest po prostu mega UNIWERSALNY. Dobra robota z tym tłumaczeniem! Rozpowszechniajmy fajne teksty!