Fia. Team Villains
Wiek : 33 Skąd : Poznań Liczba postów : 410 Rejestracja : 23/12/2014
| Temat: [Doctor Who][D] Cztery Czw 19 Sie 2021, 22:05 | |
| Fandom/Fandomy: Doctor Who Autor/autorzy: Fia. Beta/bety: nie ma, ale Sal sprawdzała, czy ma sens Pairing: brak Gatunek: angst? przy znajomości kanonu Ostrzeżenia: WIELKIE, OGROMNE SPOILERY, głównie do odcinków End o the Time (ostatnie dwa specjale z Dziesiątym Doktorem) N/A*: Tekst realizuje prompt dziesiąty z worka drugiego akcji Heroees&Villains II: Bohater/złoczyńca stara się zapobiec spełnieniu przepowiedni, ale jego działania mają odwrotny skutek do zamierzonego. Cztery
Dum - dum - dum - dum
Głuchy dźwięk uderzania w metalową beczkę rozniósł się po wysypisku. Cztery uderzenia w czerwień, cztery zwiastuny nadchodzącego końca. Doktor wiedział, że ten dzień nadejdzie, w końcu zostało mu to przepowiedziane. Podskórnie czuł też, że to właśnie Mistrz będzie tym, który dokona jego żywota. Ale nie chciał odejść, jeszcze nie.
Jeszcze nie czas.
Dum - dum - dum - dum
Głuchy dźwięk na przemian skurczających i rozkurczających się mięśni odbijał się echem w jego ciele. Cztery uderzenia czerwieni, cztery bicia dwóch serc Władcy Czasu. Doktor wiedział, że bębny w głowie Mistrza do złudzenia je przypominają. Wystarczy, że usłyszał je raz. I obawiał się za każdym razem, kiedy w jego uszach odbijały się te dźwięki. Obawiał się, że kiedyś przestaną. Ale nie chciał odejść, jeszcze nie.
Jeszcze nie czas
Dum - dum - dum - dum
Głuchy dźwięk pięści uderzającej w szklane drzwi wypełnił całe pomieszczenie. Cztery uderzenia poczerwieniałymi z wysiłku palcami, którymi człowiek próbował zwrócić na siebie uwagę Doktora, cztery uderzenia, które wyrwały Doktora z letargu. Był tak pewien, że udało mu się wymknąć przepowiedni. Mógł zrobić jeszcze tak wiele, przeżyć tyle lat, dokonać niesamowitych czynów. Kim był ten starzec wobec potęgi Władców Czasu? Powinien zginąć… Ale Doktor nie mógł do tego dopuścić. Stracił zbyt wielu ludzi i nie straci kolejnego tylko dlatego, że Mistrz był szaleńcem. Ale tym bardziej nie chciał odejść, nie tak, nie w ten sposób. Tylko… nie było innego wyjścia.
Nadszedł czas.
DUM - DUM - DUM - DUM ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Ostatnio zmieniony przez Fia. dnia Czw 19 Sie 2021, 22:14, w całości zmieniany 2 razy | |
|
Salomanka Team Villains
Wiek : 32 Skąd : Kołobrzeg Liczba postów : 746 Rejestracja : 17/01/2015
| Temat: Re: [Doctor Who][D] Cztery Czw 19 Sie 2021, 22:06 | |
| Komentarz pod prompt, słowa-klucze, szyfr prosty jak cztery uderzenia. Ból. Bębny, płacz Doktora, słowa pożegnania. Walka, Mistrz, podstęp. Chwila nadziei, stary przyjaciel. Zaufanie, wielka wdzięczność, porozumienie - tajemnica wyjawiona poufale, szansa na zrozumienie. Ostateczna rozgrywka, poświęcenie, Władcy Czasu. Znowu ból. Bębny. Jak serca, jak melodia, jak jakiś początek. Koniec. Starzec, pomyłka, zły kod. Dlaczego nie trzy lub pięć? Cytat z odcinka. Płacz i pożegnanie. Ostatnie wędrówki. Regeneracja. Nie. Nie. Nie. Nie. Tekst wspaniały. Ja - zabita. Scena zło i okrucieństwo wobec widza. Artystycznie, aktorsko - efekt wow. Twoje odczucia równe moim, zachwyt. Podziękowania. | |
|