[HP][D] White Chocolate [HP/SS]

Fandom: Harry Potter
Autor: Fia
Beta: Satan, tak jakby
Paring: Harry Potter x Severus Snape
Gatunek: Obyczaj
Ostrzeżenia: brak, może humor mój
N/A: Pierwsza część Serii czekoladowej pisanej na Tydzień Kreaturek na Gospodzie pod Złamanym Piórem.
Część 2: Dark chocolate
Część 3: Toffee chocolate
Część 4: Chili chocolate




Bycie Nagiem w sumie nie było takie złe. Pomijając nieustanną potrzebę wody, kilkumetrowy ogon, wyskakujący z ciebie w najmniej oczekiwanych momentach, absolutny brak panowania nad rozszalałymi homo... hormonami, dziwną ochotę na ludzką krew zamiast czekolady i niezdrowe zainteresowanie trytonami, można było to spokojnie przetrzymać. Jednak jeśli dodać do tego przymus przeprowadzki do zimnych lochów, w bezpośrednie sąsiedztwo skretyniałego i zniewieściałego Malfoya i Snape’a, którego chyba życiowym celem było uprzykrzanie mu życia, to była stanowcza przesada.

No, przynajmniej do momentu, w którym rzeczony „uprzykrzacz” w ztrytoniałej formie nie pojawił się w jego cudownym, ogromnym, połączonym z jeziorem basenie, targając za sobą blondwłosą przekąskę.

Nie wiem, jak innych - ale mnie kupiłaś xD Severus, który DBA o Harry'ego, przynosząc mu LUDZI to zjedzenia, och jej, to takie w jego stylu. Jasne, pewnie robi to tylko dlatego, że chce Harry'ego zaciągnąć do łóżka... no ale przez żołądek do serca, nie? Widać Severus doskonale o tym wie xD

Niby nic, a naprawdę fajny poprawiacz humoru i Te rozszalałe homo-hormony... mrr Freudowska pomyłka? ^^.

Pozdrawiam i niech Wen zawsze Ci sprzyja
Tony.

Uwielbiam ten motyw koloru "czekoladki". Malfoy zdecydowanie pasuje na białą Very Happy ta seria jest taka słooodka i naprawdę bardzo ją lubię. Jest ładna, zgrabna i doskonale poprawia humor w te zimowe dni.

Wenuj się
M.

Wiesz co jest jeszcze fajnego w tym, że tamte fora przepadły? Zniknęły też komentarze a ja osobiście za nimi nie płaczę sczególnie mocno. Teraz dzięki temu można pisać nowe A i czytanie tekstów po takim czasie jest ciekawym doświadczeniem bo większość kojarzę tylko z tytułu.

Dlatego też TO NIE TEGO SIĘ SPODZIEWAŁAM XD Serio, to creature fic, nie pamiętałam, że to TAKI rodzaj drabbli xd Więc w sumie zaskoczyłaś mnie podwójnie, i tematem i końcem.
To sprawdzę też następne, a co, idźmy za ciosem,
W.

Dzięki Wirce za odkopanie takich rzeczy, bo kompletnie nie zaglądam do +12 ( a może powinnam zacząć...) xDD

Pamiętam ten tekst! Jest zabójczy! Klątwa blaknie w obliczu działań Severusa jako kochanka, przecież jak może nie być czegoś bardziej cudownego niż kochanek przeklęty podobnie jak ty, niosący jako jedzenie twojego obecnego wroga numer jeden, no przecież to musi być miłość! Jedzenie przecież zbliża lepiej niż cokolwiek innego! A Malfoy idealnie pasuje jako biała czekoladka, cudowne!

Weny,
Alexa

Znam to od tak bardzo dawna, ale do głowy mi nie przyszło, żeby komentować. Co te akcje robią z ludźmi... Dziwny to twór, z jednej strony zachwyca Severusem, nawet ztrytoniałym, który tak dba o dostarczanie Potterowi wszystkiego, co najlepsze, ale z drugiej... Potter - Nag? Hm hm. Przyciężki temat Ja zazwyczaj nie nie gustuję w creature-fikach, chyba, że są absolutnie genialne ale tej serii dam szansę i zerknę do następnych części. Ciekawi mnie, jakie jeszcze desery zasmakują Harry'emu xD

Przepraszam bardzo, czy chcesz mi powiedzieć, że najpierw Harry jest jakimś dziwnym Nagiem -  czymkolwiek on jest - będzie pałaszował sobie na obiadek Draco Malfoya?
Szczerze mówiąc, nie pamiętam jak ty piszesz, ale o Boże, to było tak absurdalne i niepoprawne i całkiem fajne! Wyobraziłam sobie obraz Pottera z ogonem konsumującego Draco i hej, podoba mi się ta wizja i nie zamierzam się z tym kryć.
Niemniej propsy, aż zatęskniłam za tymi dawnymi czasami, kiedy czytało się teksty, w których Harry był jakąś dziwną magiczną kreaturą.