~.Imaginarium.~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaSzukajZaloguj

 

 [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Brethil
Skryba
Skryba
Brethil


Female Skąd : Festung Breslau
Liczba postów : 33
Rejestracja : 27/10/2016

[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne Empty
PisanieTemat: [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne   [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne EmptySob 24 Gru 2016, 16:47

Fandom: Harry Potter
Autor: Brethil
Beta: Brak
Paring: Brak Bohater: Dudley Dursley, wspomniany Harry Potter.
Ostrzeżenia: Brak.
N/A: Gwiazdka dla Jeanne, najlepsza, jaką dałam radę napisać.
Kolejna miniaturka, tym razy Harry Potter, czasy pomiędzy pierwszym a drugim rozdziałem „Kamienia Filozoficznego”. Najlepiej jak potrafiłam.
Wyszło, jak wyszło, kajam się i biję w piersi. Próbowałam napisać coś więcej, ale nie dałam rady, a nie chciałam Cię zostawiać bez prezentu. Przepraszam bardzo.
Wesołych Świąt!



Wyjątkowy


Wszystko było tak jak zwykle. Dudley Dursley, obudzony zapachem bekonu, w pierwszym momencie nie zrozumiał, co to za dzień. Kiedy jednak dotarło do niego, że właśnie dzisiaj kończy dziewięć lat, poderwał się z łóżka i najszybciej jak potrafił, zbiegł do kuchni. Ojej, chyba obudził tym śpiącego pod schodami kuzyna, ale kto by się przejmował małym, chudym, śmiesznym Harrym. Zresztą, on już na pewno dawno nie śpi.

***

Kuzyn rzeczywiście nie spał, tylko stał przy kuchence i smażył bekon. Dudley bezczelnie i nie zważając na okrzyk oburzenia, porwał z patelni kawałek i udał się do salonu, by przeliczyć łupy. Liczba się zgadzała, o jeden więcej niż w zeszłym roku, ale... paczka opisana najwyraźniej przez ciotkę Marge była kanciasta, a jednocześnie zbyt mała, by zawierać komputer, albo super zestaw lego. Czyżby ta stara... kobieta przysłała mu książki?!

Już miał wściekle kopnąć w paczkę, kiedy do salonu zajrzeli rodzice i zaczęli fałszywie, ale z uczuciem nucić „Sto lat”. Dudley przetrwał to ze zblazowaną miną rozpieszczonego dziedzica, pozwolił się wycałować i mimochodem zaczął narzekać na jakość prezentów.

Kuzyn przypatrywał mu się znad patelni, jednocześnie drwiąco i z zazdrością. Tak przynajmniej wmawiał sobie Dudley. Zresztą, Harry się nie liczył, to nie był jego dzień. Nigdy nie było jego dnia.

***

Mógł się tego domyślać, odpowiednio zaakcentowane niezadowolenie sprawiło, że wydębił zgodę na wycieczkę nie tylko na lody i do kina, ale i na miejski festyn, odbywający się w parku. Co prawda mama narzekała na hałas i tłumy, ale wystarczył jeden rzut oka na ukochanego syna, by skapitulowała. I jeszcze kupiła mu popcorn i hot doga, nieźle.

Ciekawość jak kuzynek bawi się w towarzystwie pomylonej sąsiadki, jej kotów i rozmokłych herbatników nawet nie postała w głowie solenizanta. To był w końcu jego dzień, nie musiał i nie chciał myśleć o nikim innym.

***

Wszystko było dobrze, dopóki nie wrócili do domu. Dziwak spędził dzień u pani Figg, a kiedy go stamtąd odbierali, powiedział coś dziwnego. Coś o zielonym świetle, człowieku w pelerynie i latającym motorze. Ta bzdura sprawiła, że rodzice spojrzeli na siebie, na Harry'ego, na siebie, na Harry'ego, a później tato oznajmił, że kuzyn ma tydzień szlabanu za opowiadanie głupstw.

Dudley powinien się cieszyć, ale zdarzenie zupełnie wytrąciło go z równowagi. To były jego urodziny, on miał być najważniejszy, a tymczasem kuzyn znowu zachował się jak pępek świata i zaczął zwracać na siebie uwagę. A co najgorsze – rodzice mu uwierzyli. Przez ten moment zupełnie jakby zapomnieli o Dudleyu.

„Cholera jasna”! Pozwolił sobie na myśl, jakiej nigdy, przynajmniej na razie, nie wyartykułowałby przy rodzicach, żeby nie pozbawić ich złudzeń na swój temat. „Cholerny Harry Potter, nawet trzymany z dala przez cały dzień, zdołał zepsuć mi urodziny! Jak on to robi”?

W gruncie rzeczy Dudley Dursley znał odpowiedź na to pytanie. To nie on, ukochany syn swoich rodziców, tylko drobny, czarnowłosy kuzyn, był wyjątkowy.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

Fairy tales do not tell children that dragons exist. Children already know that dragons exist. Fairy tales tell children that dragons can be killed.
[Chesterton]


Ostatnio zmieniony przez Brethil dnia Nie 25 Gru 2016, 17:36, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
JokerFox.
Team Villains
Team Villains
JokerFox.


Female Wiek : 29
Skąd : Poznań
Liczba postów : 846
Rejestracja : 21/12/2014

[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne Empty
PisanieTemat: Re: [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne   [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne EmptyNie 25 Gru 2016, 17:08

W końcu mam ciutkę czasu i weny, więc przypełzłam do ciebie, jak obiecałam, Bret. Generalnie, fakt, ten tekst nie jest jakoś super odkrywczy, ale wcale nie musi, jeśli to jest właśnie pogłębienie kanonicznego rysu postaci - więc w sumie, tekst jest okej. Nie jest wyjątkowy i dużo zyskałby na tym, gdyby był częścią większej całości, niemniej jednak totalnie szanuję skupienie się na postaci "z dalszego planu" i pisanie tego, z jej punktu widzenia, bo nie jest to rzecz tak prosta, jak mogłoby się wydawać - zwłaszcza, jeśli planuje się zrobić to kanonicznie. Dlatego podziwiam, ten Dudley jest prawdziwy, totalnie wierzę w to, że tak było w kanonie, że właśnie zdawał sobie z tego sprawę, że Harry jest lepszy, dlatego go gnoił, z czystej zawiści. I zazdrości, właśnie tak jak napisałaś - że nawet jeśli to był "jego" dzień, Potter wpieprzył się w paradę swoją wyjątkowością. Dzieci nie rozumieją takich rzeczy, więc w sumie nawet nie ma co się dziwić młodemu Dursleyowi, że go gnębił - został wychowany w poczuciu, że jest najważniejszy, najwspanialszy i wszystko mu się należy, ale rzeczywistość weryfikuje i zwyczajny Harry, który nie ma nic i tak w momencie "odpału" jest w centrum, chociażby dla zebrania opierdolu - ale jest.

Jedyne co, kochana... Boli, jak czytam. Serio, wiem, że dopiero zaczynasz, dlatego nie zjadę cię od góry do dołu i nie zakopię 3 metry pod ziemią, ale usilnie nalegam, żebyś znalazła sobie betę. Kij, też popełniam błędy, każdy to robi, całe życie się uczymy, nawet jak pisze się wiele lat, niemniej jednak jeśli nie nauczysz się poprawiać ich na wczesnym etapie pisarstwa, nie wyczulisz się na nie nigdy, dlatego zwracam ci uwagę już teraz. Po pierwsze:

- Czym są "hod dogi" ? Przez dwa "o" byłyby psimi kapturami albo kapturzastymi psami, a przez "t" potrawą do jedzenia, ale przez jedno "o" i "d" to ja nie wiem nic Wink

- Dlaczego Dudley nagle mówi o sobie w trzeciej osobie? Czy może nagle (też z czapy) jest tutaj narracja z punktu widzenia innej osoby?
Cytat :
Mógł się tego domyślać, niezadowolenie „Dudziaczka” sprawiło, że wydębił zgodę na wycieczkę nie tylko na lody i do kina, ale i na miejski festyn, odbywający się w parku.

- Nieczytelny zapis myśli. Można pisać myśli w cudzysłowie, pewnie, nikt ci nie zabroni, ale wtedy proszę, pamiętaj, że ostatni znak interpunkcyjny jest po cudzysłowie, nie w jego obrębie. Tak, też dopiero ostatnio się o tym dowiedziałam, więc spoko, po prostu uczulam, bo u ciebie w ogóle nie ma jakby zamkniętej tej kwestii, nawet niepoprawnie. Razz

- Załącza mi się trochę czepialstwo, ale wierzę w to, że uwierzysz mi, że to dla twojego dobra xD
Cytat :
„Cholera jasna!” pozwolił sobie na myśl, jakiej nigdy, przynajmniej na razie, nie wyartykułowałby przy rodzicach, żeby nie pozbawić ich złudzeń.
Nie pozbawić ich złudzeń czego? Tego, że istnieje takie wyrażenie? Bo tak to brzmi teraz. Albo jak jakieś nienazwane złudzenie mogące dotyczyć wszystkiego. Jeśli chodzi o ich złudzenia na temat Dudleya, to właśnie powinno tak to zostać napisane: "złudzeń na swój temat". Brakuje tego.

- Prawidłowe używanie słów w zdaniu, zgodnie z ich definicją i zastosowaniem:
Cytat :
Wszystko było dobrze, dokąd nie wrócili do domu.
DOPÓKI. DOPÓKI nie wrócili do domu. Dokąd? Donikąd. Serio. Dokąd określa miejsce, do którego się udajesz, pytasz: "gdzie idziemy" czyli "dokąd idziemy", pytasz o miejsce, cel, przeznaczenie. Ale, jeśli chodzi o czas, używasz słowa "dopóki", "aż" i wszystko pokrewne tymże. To jest tylko jeden przykład, radziłabym pod tymże kątem obejrzeć cały tekst, bo zdarzają się takie kwiatki.

- Pogubiona interpunkcja i podział zdań, ale to akurat najmniejszy problem, jaki masz.

Pewnie mogłabym się jeszcze bardziej przyczepić, ale nie będę, bo i też nie czuję takiej potrzeby. Małe kroczki, popracuj najpierw nad tym Wink

Pozdrawiam :*
Fantasmagoria

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

What good comes of something
When I'm just the ghost of nothing, nothing?
I'm just the man on the balcony
Singing "nobody will ever remember me"
(...)
A
composer but never composed
Singing "I only want what I can't have"
I only want what I can't have.


~*~*~

[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne TnTYADJ
Powrót do góry Go down
https://imaginarium.forumpolish.com
Brethil
Skryba
Skryba
Brethil


Female Skąd : Festung Breslau
Liczba postów : 33
Rejestracja : 27/10/2016

[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne Empty
PisanieTemat: Re: [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne   [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne EmptyNie 25 Gru 2016, 17:32

Fanny - przyznam, że z tym życzeniem miałam problem, długo nie wiedziałam co wybrać, a kiedy mi się w końcu udało to okazało się, że pisanie idzie jak po grudzie. Zaparłam się jednak, że ukończę ten drobiazg, a nie będę rozgrzebywać kolejnego, w związku z czym wyszło, jak wyszło.

Ten tekst nie miał być odkrywczy, miał być taką łatką do kanonu i cieszę się, że Twoim zdaniem udało mi się kanon zachować.

Co do wszelkich uwag edytorskich - jestem za nie bardzo wdzięczna, postaram się o wszystkim pamiętać. Mam nadzieję, że teraz już jest ciut lepiej.

Pozdrawiam

Brethil

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

Fairy tales do not tell children that dragons exist. Children already know that dragons exist. Fairy tales tell children that dragons can be killed.
[Chesterton]
Powrót do góry Go down
Salomanka
Team Villains
Team Villains
Salomanka


Female Wiek : 32
Skąd : Kołobrzeg
Liczba postów : 746
Rejestracja : 17/01/2015

[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne Empty
PisanieTemat: Re: [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne   [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne EmptyPią 20 Sty 2023, 11:07

Interesujące, i nawet pasuje do kanonu i tego ich "pojednania" i IŚ. Lubię takie łatki, które biorą postać zdecydowanie drugoplanową i próbują przekazać nam o niej coś więcej. Ten Dudley, rozkapryszony, roszczeniowy, wymagający... jest po prostu dzieckiem, jakiego dorobili się Dursley'owie. Nie można było oczekiwać, że wyrośnie z niego coś bardziej ogarniętego. A jednak dodajesz mu jedną ciekawą rzecz, która idealnie się wpasowała - Dudley jest o Harry'ego zazdrosny, bo widzi jego wyjątkowość. Ha. I to jest coś. Cała ta niechęć i stosowana wobec kuzyna przemoc to walka o uwagę, walka o pierwszeństwo, o egoistyczne "coś więcej" dla siebie. Bardzo trafne, biorąc pod uwagę charakter Dudley'a. Mnie się podoba. Brawo.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne Empty
PisanieTemat: Re: [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne   [HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne Empty

Powrót do góry Go down
 
[HP] [mM] Wyjątkowy - gwiazdka dla Jeanne
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» [Wiedźmin] [mM] Cyklamen - gwiazdka dla Olgie [GzR/TM]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
~.Imaginarium.~ :: FANFICTION :: Literatura & Ekranizacja :: Harry Potter :: Ogólne :: +12-
Skocz do: