Fandom: Sherlock BBC
Autor: Tony. aka DallasEve
Beta: -
Paring: Sherlock Holmes x Irene Adler
Gatunek: hm.
Ostrzeżenia: trochę mało Irene w Irene wg mnie i M. , ale będę nad tym pracować ;P
N
A: Dla M.
Dwieście słów bez tytułu.
Wiesz, gdzie mnie znaleźć
Wiesz, gdzie mnie znaleźć. SHWpatruję się w telefon z niezrozumieniem. Czyżby ktoś się pomylił? A może to jakiś żart? Sprawdzam nadawcę - numer nieznany, ale wystarcza mi rzut oka i wiem, że SMS został wysłany z twojego telefonu.
Kilka dni temu, jak co roku, wysłałam ci życzenia urodzinowe. Nie odpisałeś. Trochę wcześniej zaprosiłam cię na kolację - po raz n-ty. Nie odpisałeś. Nasza historia wiadomości wygląda tak żałośnie, że gdyby ktokolwiek to zobaczył, chyba spaliłabym się ze wstydu. Poza jednym “Szczęśliwego Nowego Roku” są tam same SMSy ode mnie.
I to, co dostałam przed chwilą.
Spoglądam na leżące wokół mnie papiery. Dla kogoś technicznie rzecz biorąc
martwego przemyt okazał się być dużo bezpieczniejszy i bardziej dochodowy niż wyciąganie informacji z pijanych namiętnością idiotów. Mam dość pieniędzy i niezależności, żeby wyjechać teraz. Zaraz.
Sięgam po komputer i sprawdzam połączenia między Katmandu a Londynem. Dwie godziny na odprawę, piętnaście godzin lotu, licząc przesiadkę, potem godzina na lotnisku i kolejna, żeby dojechać do miasta. Samolot mam za… siedem godzin. Zdążę, to wystarczająco dużo czasu.
Pakuję się, z wprawą pozbywając się wszelkich śladów swojej bytności. Palę podejrzane dokumenty i wszystko, co mogłoby nie przejść odprawy, a potem bez żalu opuszczam mieszkanie.
Lepiej, żebyś nie żartował.