~.Imaginarium.~
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaSzukajZaloguj

 

 [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G]

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Lampira7
Pisarz
Pisarz
Lampira7


Female Liczba postów : 1144
Rejestracja : 16/01/2015

[Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] Empty
PisanieTemat: [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G]   [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] EmptySob 26 Sty 2019, 13:36

Tytuł: Niezwykle przystojny krasnolud
Oryginalny tytuł: An Exceptionally Handsome Dwarf
Autor: Melime
Fandom: Władca Pierścieni
Pairing: Legolas Greenleaf/Gimli (Syn Gloina)
Zgoda na tłumaczenie: Jest
Tłumaczenie: Lampira7
Beta: Elly
Link: https://archiveofourown.org/works/17034100

Niezwykle przystojny krasnolud


Legolas w swoim życiu stał przed wieloma wielkimi wyzwaniami i zawsze był nieustraszony w obliczu niebezpieczeństwa. Cóż, głównie nieustraszony. Czasami przeciwnik był naprawdę przerażający.

Pomimo tych kilku wyjątków, Legolas uważał się za dzielnego elfa, który byłby w stanie stawić czoła każdemu wyzwaniu, gdyby było to naprawdę potrzebne.

Problem polegał na tym, że nigdy nie mierzył się z czymś takim.

Niemal życzył sobie, by zmierzyć się z łatwiejszymi problemami, takimi jak pająki czy orki, rzeczami do których mógł strzelać  i które mógł zabijać. Po prostu radził sobie o wiele lepiej z problematycznymi sytuacjami, które można było rozwiązać za pomocą strzały.

Mimo to, bez względu na to, jak kusząca była ta myśl, nie poddał się impulsowi i nie zawrócił konia. Dotarli tak daleko, nie było powodu, dla którego nie miałby przebyć reszty drogi.

— Coś nie tak? — zapytał Gimli, delikatnie głaszcząc klatkę piersiową Legolasa, wszędzie gdzie tylko mógł sięgnąć bez puszczenia swojego chwytu na elfie. Nadal nie lubił wielkich koni, zwłaszcza gdy Legolas nalegał na jazdę na oklep.

Może jednak stali w miejscu trochę dłużej, niż było to konieczne. Legolas po prostu potrzebował czasu, by się przygotować mentalnie.

— Być może powinniśmy najpierw wysłać wiadomość o naszym przybyciu. Byłoby to niegrzeczne narzucać się twojej rodzinnie — powiedział wpatrując się w dal, gdzie Gimli powiedział mu, że są sekretne drzwi. Nawet dla jego oczu były one całkowicie niewidoczne, co stanowiło prawdziwe świadectwo krasnoludzkiego rzemiosła.

Gimli oparł czoło o plecy elfa, starając powstrzymać się od śmiechu. Legolasowi daleko było do subtelności, było to jednak słodkie.

— Oczekują nas. Nie w konkretnym dniu, ale nigdy nie zaznasz gościnności takiej jak w kransloludzkim domu, nawet jeśli jesteś nieoczekiwanym gościem.

Legolas westchnął.

— Nie wątpię w twoje słowa i mogłoby tak być, gdybym nie był elfem.

Był powód, dla którego Legolas unikał spotkania z rodzicami swojego partnera, a animozja między ich ludami stanowiła dużą część tego.

— Wolałbyś najpierw odwiedzić swojego ojca? — zasugerował Gimli.

Legolas gwałtownie pokręcił głową.

— Sześć sezonów temu zabrałem głos na posiedzeniu rady, ojciec już otrzymał wiadomość o mojej roli w drużynie. Wolałbym dać mu więcej czasu na poradzenie sobie z tymi wiadomościami, zanim dam mu cokolwiek innego do przemyślenia.

Legolas oczywiście chciał znowu zobaczyć się z ojcem i przedstawić mu Gimili’ego, ale nie było powodu, aby zrobić to wkrótce po tym, jak zaniepokoił go ruszając na niebezpieczną misję bez żadnego ostrzeżenia. Legolas nie był pewien, co byłoby dla ojca większym szokiem, jego udział w ostatnim wielkim sojuszu czy zaloty z krasnoludem.

— Tak długo, jak nie planujesz czekać dłużej, niż będę żyć.

Legolas pogłaskał dłoń Gimili’ego.

— Przypomnij mi o tym za dziesięć lat — powiedział dokuczliwym tonem.

Gimili wymamrotał coś, co podejrzanie brzmiało jak: „dlaczego w ogóle cię kocham”, ale głośniej, zirytowany, ale bez kąśliwej nuty stwierdził:

— Czy zdecydowałeś, dokąd zmierzamy, czy ten koń będzie naszym domem przez następną dekadę?

— Przywiozłem cię tak blisko twojego domu, że przypuszczam, iż jest to dobra okazja, aby poznać twoją rodzinę — powiedział Legolas, namawiając konia, by ruszył naprzód.

— Znasz już mojego ojca, ale będzie dobrze, jeśli zobaczy cię w nowym świetle.

To zmusiło Legolasa do zadumy, gdy próbował przypomnieć sobie, gdzie mogli się spotkać.

— Czy to był krasnolud, który przybył z tobą do Rivendell?

— Tak, ale spotkałeś go wcześniej. Opowiadani mi wiele historii o bitwie pięciu armii, a tym o tym, jak mój ojciec i jego towarzysze zostali schwytani przez elfy, w tym przez pewnego elfickiego księcia.

To spowodowało, że Legolas zatrzymał konia. Oczywiście pamiętał to wydarzenie. Trudno byłoby zapomnieć o incydencie, który doprowadził do jego zaangażowania w walkę ze smokiem. Jednak pomimo świadomości, że Gimili pochodzi z królewskiej krwi, to Legolas nigdy nie połączył tych dwóch faktów.

— Twój ojciec był jednym z najeźdźców, którzy uciekli?

— Byłbym wśród nich, ale uznano, że jestem zbyt młody, aby wyruszyć na tę misję.

Legolas rozmyślał nad tym incydentem, próbując sobie przypomnieć, który z krasnoludów był Glóinem. Potem oświeciło go.

Legolas wdzięcznym przerzutem nogi obrócił się na koniu, aby spojrzeć na Gimili’ego, niemal powodując upadek krasnoluda z wierzchowca. Legolas objął dłońmi twarz Gimili’ego, przytrzymując go jednocześnie na miejscu, wpatrując się w niego z bliższej odległości niż było to potrzebne z jego elfickim wzrokiem. Sprawdzał twarz krasnoluda powoli z wielką uwagą, aż cisza stała się zbyt ciążąca.

— Legolas? — zapytał niepewnie Gimili.

— To twoja podobizna była w medalionie! — zawołał zdumiony Legolas. Teraz, kiedy o tym myślał, przypomniał sobie trochę niepochlebnych rzeczy, które powiedział o młodym chłopaku przedstawionym w naszyjniku. — Czy twój ojciec nosił medalion z rysunkiem ciebie i twojej matki?

Gimili zmarszczył brwi, próbując wywołać dane wspomnienie.

— Wydaje mi się, że matka kazała coś takiego zrobić dla niego, jako dar na podróż.

Legolas puścił go.

— Czy myślisz, że twój ojciec coś o nim wspominał? — spytał, unikając spojrzenia krasnoluda.

— Może? Wciąż musi mieć medalion — odpowiedział Gimili, próbując coś wywnioskować z twarzy Legolasa. — Czy coś jest nie tak?

Legolas, wykonując kolejny przeskok, odwrócił się, wpatrując przed siebie.

— Nie. Nic. Właśnie zdałem sobie sprawę, że to spotkanie może być bardziej niezręczne niż się spodziewałem. Czy kiedykolwiek powiedziałem ci, że jesteś wyjątkowo przystojnym krasnoludem? Być może warto o tym pamiętać, na wypadek, gdyby coś ujawniono. Poza tym to nie był zbyt pochlebny rysunek — stwierdził, odmawiając patrzenia gdziekolwiek indziej niż na wprost siebie.

W obliczu dziwnego zachowania Legolasa, Gimili przypomniał sobie, jak jego ojciec mówił coś o elfie obrażającym jego żonę i syna. I rzeczy, które ojciec powiedział o tym elfie. Może jednak powinni najpierw odwiedzić króla elfów. Przekonanie ojca, by udzielił błogosławieństwa związkowi Gimili’ego z elfem byłoby wystarczająco trudne bez tego, że dany elf był tym, którego osobiście nie lubił.

— Może powinienem przedstawić cię najpierw swojej matce.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

2024 rok
Opublikowałam 108 rozdziałów
Opublikowałam 16 miniaturek
Rozpoczęłam 14 opowiadań
Zakończyłam 10 opowiadań
Rozpoczęłam 5 nowych serii
Zakończyłam 2 serie

Szukam bety! Zainteresowanych proszę o kontakt.


Ostatnio zmieniony przez Lampira7 dnia Sob 04 Kwi 2020, 04:52, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
renegat
Skryba
Skryba
renegat


Male Liczba postów : 39
Rejestracja : 06/03/2020

[Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] Empty
PisanieTemat: Re: [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G]   [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] EmptyPią 13 Mar 2020, 01:46

Znowu się śmieję po nocach jak idiota xd Kiedyś, wieeele lat temu, gdy za dzieciaka zaczytywałem się w Lotrze, uważałem tych dwóch za super ultra mega przyjaciół i ich wątki, choć tak lakoniczne, były super. Potem przyszły filmy, i było jeszcze lepiej, gdy je rozwinęli i dali mi te postaci zrobione DOBRZE. Potem przyszedł Hobbit i ten nieco zmutowany, wkurwiony na wszystko Legolas i trochę mi to podupadło, ale nadal mają oni u mnie wysokie miejsce w rankingu najlepszych duetów.

No, może nie koniecznie w tym kontekście, ale niech wam będzie, ja wiem, że są ludzie, którzy shipują wszystkich, więc - choć uważam, że Legolas lepiej pasuje Aragornowi jednak - i tak mogłoby być. Związek ponad podziałami? I tylko pomyśl o tym, co by powiedział Thranduil Smile

Tłumaczenie ok, dziękuję za Twoją pracę
Ren.
Powrót do góry Go down
Lisbeth
Team Heroes
Team Heroes
Lisbeth


Female Liczba postów : 315
Rejestracja : 08/03/2020

[Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] Empty
PisanieTemat: Re: [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G]   [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] EmptyPon 16 Mar 2020, 18:02

Co jak co, ale ta scena w "Hobbicie" sama prosiła się o takie rozwinięcie... wiem, że w kanonie Legolas i Gimli byli tylko przyjaciółmi, ale ta filmowa scena miała w sobie jakiś urok, pewien rodzaj romantyzmu no i idealnie nawiązano do tej sytuacji w tekście;) W fanfiku podobał mi się spanikowany Legolas i przeuroczy Gimli. Widzimy ich związek tylko przez krótką chwilę, ale możemy wysnuć wniosek, że są szczęśliwi. Ich rodziny prawdopodobnie nie będą, ale cóż, trudno:D

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią, dla mnie chyba też Aragorn i Legolas bardziej do siebie pasują, ale tylko w przypadku Gimliego i Legolasa mamy tak wiele przeciwności losu, dramatyzmu, który można rozbudować w fabule. W końcu elfy i krasnoludy nie przepadają za sobą, a to tak bardzo wyróżnia ich relację. Tłumaczenie bardzo ładne, dobra robota:)

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

“There’s a Japanese phrase that I like: koi no yokan. It doesn’t mean love at first sight. It’s closer to love at second sight. It’s the feeling when you meet someone that you’re going to fall in love with them. Maybe you don’t love them right away, but it’s inevitable that you will.”
— Nicola Yoon, The Sun Is Also a Star

* * *

“That’s the power of words: twenty-six letters can paint the whole universe.”
— Jay Kristoff, “Godsgrave”



Powrót do góry Go down
Sponsored content





[Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] Empty
PisanieTemat: Re: [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G]   [Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G] Empty

Powrót do góry Go down
 
[Lotr][T][M] Niezwykle przystojny krasnolud [LG/G]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» [LOTR][D] Pożegnanie
» [LOTR][D] Najdroższy
» [LOTR] [D] Atawizm
» [HP/LoTR][mM] Paranoja [SS/LM]
» [LOTR][D] Jeden

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
~.Imaginarium.~ :: FANFICTION :: Serial & Film & Adaptacje :: Slash :: +12-
Skocz do: