Wirka. Team Heroes
Wiek : 33 Liczba postów : 1403 Rejestracja : 21/12/2014
| Temat: [SPN][D] Na pewną śmierć Pon 19 Wrz 2016, 05:10 | |
| Fandom Supernatural Autor: Wirka. Beta brak Pairing: brak Gatunek: łatka do kanonu Ostrzeżenia: spoiler do finału sezonu 11. N/A*: 100 słów bez tytułu Na pewną śmierć
Dean Winchester idzie na pewną śmierć, a on nie czuje nawet cienia radości. W ciągu ostatnich tygodni dowiedział się, że Ciemność ma siłę by zniszczyć nie tylko ziemię, a cały wszechświat, i nawet połączone siły demonów, aniołów i czarownic nie mogły jej powalić. Walczył u boku samego Boga i kiedy nawet on nie zdołał jej pokonać, Król Piekła zrozumiał, że w istocie był jedynie przecinkiem na osi czasu, ot pyłkiem pod butami. Co mogły znaczyć jego prywatne ambicje, chowane urazy, rozczarowania, w obliczu końca świata? Będzie mu go brakować. Dean Winchester idzie na pewną śmierć, a Crowley żegna go niechętnie. -.- ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ | |
|
Tony. Team Heroes
Wiek : 27 Skąd : Poznań Liczba postów : 395 Rejestracja : 19/04/2016
| Temat: Re: [SPN][D] Na pewną śmierć Nie 05 Kwi 2020, 15:11 | |
| Miałam MOCNE postanowienie, żeby Ci pokomentować sporo rzeczy podczas tej akcji. Tyle, że dość dużo masz tu tego nieszczęsnego SPN. Uznałam, że może chociaż Drabble. Co mi tam. Nie rozumiem, nie trawię, a jak zobaczyłam "finał sezonu 11" to się w duchu przeżegnałam, że tyle tego powstało xD Ze względu na względy, trochę się jednak o SPN nasłuchałam. Wiem, że Crowley to jeden z demonów, więc teoretycznie ten zły, ale jednak się okazuje, że dobry i fajny i współpracuje z "tymi dwoma dobrymi" czyli Samem i Deanem. No. To już wiesz, ile wiem na ten temat. Bardzo lubię teksty z klamrami. Wymagają często znacznego kunsztu, żeby nie brzmiały sztucznie. Myślę, że Tobie się to udało zrobić bardzo zgrabnie i ładnie. I POPATRZ, to prawie tekst w narracji teraźniejszej... ;P - Cytat :
- Król Piekła zrozumiał, że w istocie był jedynie przecinkiem na osi czasu, ot pyłkiem pod butami.
O, to bardzo mi się podoba. Skoro już nawet demon, Król Piekła, ma takie przemyślenia, to musi być źle. Każdy w końcu dostrzega swoją ulotność, ale najczęściej dopiero w obliczu zagłady. Pozdrawiam, i niech Wen zawsze Ci sprzyja! Tony. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~Sometimes you gotta run before you can walk Vi stands for Victory, didn't you know? | |
|