[Hellsing][D] Chaos [AH/OC]

Uniwersum: Hellsing
Tytuł: Chaos
Autor: Disharmony
Beta: brak
parring: random/Alucard
Gatunek:
Ostrzeżenia: brak
NA: Na potrzeby akcji H&V II, prompt obrazkowy:  


Alucard kochał chaos.

Był tym, co dawało mu powód do… życia? No właśnie.

Był wampirem. Mordercą. Kochankiem i katem. Ale jednego nie pozwalał o sobie powiedzieć - nie był szaleńcem.

Każdy jego ruch, każda najmniejsza zbrodnia czy największy mord - to wszystko było tylko kolejnym punktem planu, elementem układanki, która prowadziła go właśnie w to miejsce. Do tej chwili.

Rozejrzał się wokół; wciągnął głęboko powietrze, zamykając oczy. Stał otoczony bezimiennym tłumem, a świat rozpadał się na jego oczach. Czuł słodką woń krwi, obietnicę śmierci. Pochylił głowę, wyciągając broń i mierząc do jedynej żywej istoty.

Jego zbawienie. Jego rozgrzeszenie.

Młody pasterz stał tam, patrząc na niego szeroko otwartymi oczami. Ale nie wyczuwał w nim strachu.

Zrobił krok.

Nic.

Kolejny.

Rozbił swoją postać na setki nietoperzy, tylko po to, by na nowo zmaterializować się przed jasnowłosym młodzieńcem.

Nic.

Wyciągnął przyodziane w rękawiczki dłonie i złapał go mocno za brodę, drugą dłonią odgarniając splamione krwią włosy za jego ucho.

Nie czuł obrzydzenia. Nienawiści.

Spojrzał mu w oczy i zobaczył w nich tylko ciekawość.

Pozwolił sobie na moment utonąć w niebieskiej toni, nim jego kły zawisły cal nad smukłą szyją.

- Jesteś dziewicą? - zapytał chrapliwie, przebijając jego skórę.

Hejo!

Przeczytałam sobie jakiś zarys fabuły tego anime, ażeby nie pisać komentarza zupełnie w ciemno, ale chyba na niewiele mi się to zdało Więc podejdę tak, jakby był to... cóż, po prostu wampir ^^.

Tekścik jest krótki i dość przyjemny. Mam wrażenie, że składa się z dwóch części, a przynajmniej dla mnie się tak układa: jest przedstawienie może nie tyle postaci, co jej motywów, i część druga - spotkanie z, wygląda na to, dziewicą. Wszyscy wiemy, jak wampiry kochają dziewice. Tak samo, jak jednorożce. Ha, właśnie znalazłam coś, co wampiry i jednorożce mają wspólnego xD Anyway, część pierwsza jest bardzo przyjemnie mroczna. Morduję, oszukuję, popełniam jakieś cuda, ale hej - nie jestem szalony, odszczekaj to! Częsty motyw, tu bardzo fajnie ubrany w słowa, podoba mi się.

No i jest druga część, i tu zastanawiam się: kim jest ten młodzieniec, skoro nie boi się wampira, który ewidentnie robi przed nim popisówkę? W sensie, serio, poproszę o jakiś zarys na pw czy coś, bo mnie to ciekawi xD

Pozdrawiam, i niech Wen zawsze Ci sprzyja!
Tony.