[GoodOmens][D] Za nisko

Fandom/Fandomy:Good Omens - w sumie i książka, i serial
Autor/autorzy:Fia.
Beta/bety:chyba nie ma, ale Salomanka przeczytała przedpremierowo i stwierdziła, że jest ok.
Pairing:brak
Gatunek:humor
Ostrzeżenia:-
N/A*: Dedykowane Salomance, bo mogę Wink

Dzięki za to, jak działasz, działaj dalej!

Tekst powstał na potrzeby akcji Heroes & Villains II: Zemsta Sithów. Realizuje prompt 13 z worka nr 4: Napisz tekst z narracją inną niż trzecioosobowa.

Za nisko

Z tamtego wieczoru nie mam chyba żadnych wspomnień. Chociaż nie, to nieprawda. Nie mam po prostu żadnych wspomnień sprzed Upadku, a to przecież nie to samo.

Wiem tylko tyle, że kiedy w pewien nudny wtorek do moich drzwi zapukał Lucyfer z kumplami, jak zwykle oferując niezapomnianą rozrywkę, po prostu się zgodziłem. Gdybym wiedział, jakie będzie to miało konsekwencje, pewnie wolałbym po raz kolejny czesać pióra na skrzydłach, albo nastrajać harfę (której, oczywiście, nie miałem, tak samo, jak teraz nie mam wideł).

Tajemnicą Poliszynela było, że przy tej grupie można nieźle się sponiewierać, a przy słabszej głowie (lub wystarczająco dużej ilości ambrozji), półprzytomnym zsunąć się z barowego stołka i zasnąć na jakiejś niezbyt wygodnej chmurce.

Dość powiedzieć, że impreza chyba była trochę za dobra, bo obudziłem się na kacu-gigancie, a wszystko, co kiedyś było białe, stało się czarne. Włącznie ze mną.

- O kurwa – jęknąłem.

Chyba tym razem zsunąłem się trochę za nisko.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

[GoodOmens][D] Za nisko 185163a92861cff084f0f519850b7927a8896c81_hq

Kac Vegas w wydaniu Crowleya? Razz

Why not. Dobrze, że nie było kurczaków, tajskich prostytutek i chińskiej mafii przynajmniej. Bo jeszcze ich nie było. W innym przypadku z pewnością by były.
Ale, wracając do samego tekstu - zabawne. Nie jest to może szczyt komedii, ale uśmiechnęłam się, więc wystarczy Smile

Sama idea tego, że C nie chciał spaść, tylko się zsunął za nisko jest kanoniczna i wytłumaczenie, że po prostu się nayebał to bardzo prawdopodobne wytłumaczenie, w końcu to Luci za tym stoi xD

Dzięki za tekst, Weny!
JokerFox.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

What good comes of something
When I'm just the ghost of nothing, nothing?
I'm just the man on the balcony
Singing "nobody will ever remember me"
(...)
A composer but never composed
Singing "I only want what I can't have"
I only want what I can't have.

~*~*~

[GoodOmens][D] Za nisko TnTYADJ

Zacznę od tego, co najbardziej mnie fascynuje – dlaczego to właśnie wtorek jest tym najnudniejszym dniem tygodnia? Dlaczego to nigdy nie jest czwartek? Nie lubię czwartków.

Co do tekstu, mnie się bardzo podoba. Nie każdy „humor” musi być komedią, czasem taki leniwy uśmieszek na koniec jest absolutnie w porządku. I, jakby się nad tym zastanowić, chętnie w ff wkładamy tej dwójce w ręce kielichy wina, sami też pili przy wielu okazjach. Pomysł, że przyczyną Upadku, o, przepraszam, zsunięcia się, może być porządne imprezowanie, wypada więc bardzo wiarygodnie, zwłaszcza, jeśli w grę wchodziły także jakieś tańce. Zasługujemy na więcej demonicznych tańców, one nam się po prostu należą!!! To totalnie podpada pod „niezapomnianą rozrywkę”. Czesanie piórek i gra na harfie są słaaaabe.

Nie mogę też nie skomentować pewnego wyrażenia, którego przez limit słów pod prompt nie powinnam tu cytować Razz

, ale jego prostota mnie zabiła. Ta zamiana bieli w czerń, ten fragment. Gabriel byłby zachwycony, powtarzałby to sobie z niekłamanym podziwem. Właśnie takie niepozorne niby zdania decydują o tym, czy drabble jest dobre, czy tylko poprawne. Twoje jest znakomite. No dobra, oszczędne, bo teraz chciałabym dostać kolejne dwieście słów jego dalszej reakcji na kacu, ale ok, nie wszystko naraz.

Wenuj dalej <3

Team Heroes Wiek : 33 Liczba postów : 1403 Rejestracja : 21/12/2014

Dokładnie jak mówi Lisu, brzmi kanonicznie, czyż Crowley nie mówił, że on wcale nie chciał Upaść, tylko obracał się w złym towarzystwie? KLASYKA więcj. Przekonuje mnie wizja, w której to Lucyfer jest wszystkiemu winien. Zwłaszcza jak na sekundę zapomnimy o głosoBenedyktynowej wizji Lucka z GO i jednak crośniemy to lekko z Lucyferem serialowym.

Widzicie to? Jak Crowley po prostu idzie w balet w Luxie? I budzi się gdzieś tam na dole, po naprawdę srogim melanżu? Z Lucyferem, który po prostu niewinnie się uśmiecha, bo przecież, hej, jest Lucyferem, czego się Crowley spodziewał, zresztą na Ziemi jest ciekawiej xd
Przyjemne,
W.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

» [GoodOmens][D] Pamiątka
» [GoodOmens][mM] Od dzisiaj
» [GoodOmens][mM] Wątpliwość (C/B)
» [GoodOmens][mM] Niewinny (A/C)
» [GoodOmens][mM] Słuchając siebie (A/C)