|
| | [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Lisbeth Team Heroes
Liczba postów : 315 Rejestracja : 08/03/2020
| Temat: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę Sro 01 Kwi 2020, 20:23 | |
| Ten tekst realizuje prompt nr 4 z worka nr 2. Bohater staje się złoczyńcą i/lub złoczyńca bohaterem. Nie wiem, czy moja interpretacja się nada, ale i tak miałam ten tekst napisać już od dawna. Więc akcja przynajmniej skłoniła mnie do dokończenia:) Fandom: Merlin BBC Autor: Lisbeth Beta: brak Pairing: brak Gatunek: trochę AU, angst, dramat? Ostrzeżenia: trup tu i tam N/A: Od bardzo długiego czasu chodził za mną ten pomysł. Ja naprawdę uwielbiam Merlina jako bohatera, ale miał on tyle "dark" momentów, że musiałam to z siebie wyrzucić. Tekst pokazuje, co mniej więcej by się stało, gdyby plany dwóch czarownic zostały pokrzyżowane już na samym początku i ktoś złożyłby im wizytę. Akcja dzieje się jakiś czas po otruciu Morgany przez Merlina (taki milusi wątek!). Nie usprawiedliwiam Morgany, ale było wiele momentów w serialu, kiedy naprawdę było mi jej tak po ludzku szkoda. Bez Względu Na Cenę Tak, myśli Merlin, wpatrując się ze spokojem przed siebie. Bardzo dobrze. Promienie popołudniowego słońca delikatnie głaszczą jego skórę. Czuje ich ciepło, które odpręża go i ogrzewa. Korony otaczających polanę drzew kołyszą się łagodnie na lekkim wietrze. Milczące jeszcze chwilę temu ptaki teraz odzywają się na nowo. Wokół rozbrzmiewa ich rozćwierkany szwadron, jakby dopiero co obudziły się z dziwnego letargu. Kwiaty, widoczne gdzieniegdzie wśród leśnej trawy oraz pąki, rozkwitające na drzewach, przepełniają jego duszę harmonią, uspokajają go, wzruszają swoim pięknem. Merlin wie, że zrobił to, co zrobić musiał. Dokonał właściwego wyboru, na pewno. Dokonał go już wtedy, gdy zdecydował się otruć Morganę. Stojący tuż przed nim rycerze również wiedzą, że atak był konieczny. A przynajmniej właśnie w to Merlin chce wierzyć. Kilku z nich unosi swoje zakrwawione miecze w geście zwycięstwa. Czarodziej ukradkiem opuszcza swoje dłonie, aby żaden z żołnierzy przypadkiem niczego nie dostrzegł. Rzuca bardzo krótkie spojrzenie na martwe ciała, rozsypane pośród polany. Artur nie był przekonany do tego planu, jednak Merlin uznał, że należy zdusić zło w samym zarodku. Armia Morgany nie miała z nimi szans, zwłaszcza, że był to atak z zaskoczenia. Merlin mruży oczy w chwilowej zadumie. Zwycięski, niepowstrzymany, najpotężniejszy.Nigdy nie pozwoli nikomu skrzywdzić tego królestwa. Powstrzyma wszystkich wrogów Artura. Bez względu na cenę. * * * Nie, szepcze Morgana z niedowierzaniem. Tylko nie to. Ciemna, ponura komnata, w której się znajduje, przez ostatni rok stała się dla niej domem. Tutejszy mrok zwykle rozświetlały płomienie świec, niezwykłe zaklęcia Morgause, wdzięczny śmiech kobiety i jej jasny, pełen zrozumienia wzrok. Zrozumienia tego Morgana nigdy nie odnalazłaby w oczach własnego ojca. Wiedziała, że gdy tylko Uther dowiedziałby się o jej magicznych zdolnościach, straciłby ją bez wahania. Do teraz nie może uwierzyć, że Merlin zdecydował się służyć Pendragonom, mimo wiszącej nad nim groźby śmierci. Powietrze w pomieszczeniu nieruchomieje. Nawet czas staje w miejscu. Panująca wokół cisza wydaje się rozdzierająca, z niewiadomego powodu Morganę aż bolą od niej uszy. Cienie tańczące na ścianach i przemykające tu i ówdzie pająki zdają się być jedynymi przejawami życia w tym pomieszczeniu. Otaczające ją zimne, kamienne ściany zapewniają jej schronienie, jednak Morgana już wie, że nie na długo. Trzyma w ramionach umierającą Morgause, która chwilę temu ostatkiem sił przebiegła przez próg. ‘Armia Uthera zmierza w naszym kierunku’ szepcze kobieta, drżącymi palcami starając się zatamować krwawą ranę na brzuchu. ‘Merlin jest z nimi…’. Nagle oczy Morgause gasną. Morgana rozszerza oczy w niemym przerażeniu. Samotna, zdradzona, niechciana. Nigdy nie będzie miała szansy się zrehabilitować. Jej wrogowie zdecydowali się zgładzić ją już dawno temu. Bez względu na cenę. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~“There’s a Japanese phrase that I like: koi no yokan. It doesn’t mean love at first sight. It’s closer to love at second sight. It’s the feeling when you meet someone that you’re going to fall in love with them. Maybe you don’t love them right away, but it’s inevitable that you will.” — Nicola Yoon, The Sun Is Also a Star
* * *
“That’s the power of words: twenty-six letters can paint the whole universe.” — Jay Kristoff, “Godsgrave”
| |
| | | Myst Team Heroes
Wiek : 31 Liczba postów : 600 Rejestracja : 21/12/2014
| Temat: Re: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę Sro 01 Kwi 2020, 20:37 | |
| - Cytat :
- 11. Napisz komentarz do tekstu, który nie ma jeszcze żadnego komentarza.
Merlina oglądałam dawno i niestety nie skończyłam, ale może twój tekst zmotywuje mnie do tego. Merlin rzeczywiście miał parę momentów, w których jego działania były dla mnie dziwne (przynajmniej w tej części serialu, którą obejrzałam). Wydaje mi się, że sporo było spowodowane już samym faktem, że posiadał magię i musiał się z nią ukrywać. Kiedy część ciebie, której nie jesteś w stanie się wyrzec, jest piętnowana przez to samo prawo, które każe ci postępować słusznie czy moralnie, możesz zacząć kwestionować, czy inne jego postulaty mają sens. Jeżeli wykorzystujesz magię do jednej rzeczy, to czy powinieneś zrobić to do drugiej? Czy pójść jeszcze krok dalej? Z tej perspektywy przekroczenie granicy jest nie tylko prawdopodobne, ale wręcz bardo realne. Tak, Morgana też tu ma rację. Popełnić błąd to jedno. Chcieć się zrehabilitować, to drugie. Szkoda, ze tutaj nie miała na to szansy. Bardzo ciekawa miniaturka, wenuj, Myst ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ | |
| | | Tony. Team Heroes
Wiek : 27 Skąd : Poznań Liczba postów : 395 Rejestracja : 19/04/2016
| Temat: Re: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę Czw 02 Kwi 2020, 17:50 | |
| Worek 2 Prompt 9: Napisz komentarz, którego każde kolejne słowo zaczyna się od kolejnej litery alfabetu np. Antologia była ciekawa, dodała element finezji. Można zacząć od środka alfabetu. A bardzo czarująco. Drapieżnie, elegancko, figlarnie. Gubisz heroizm i jakby kryminalizujesz logikę Merlina. Nieźle okazałaś przywiązanie Qmpla rzeczonego, sławnego "tronosiada", umożliwiającego "vvielkiemu" władcy (xD) yednoczące zwycięstwo. Morgana? Nie ona powinna, qrcze, rzewnie smutkiem trącić. Albowiem była cierniem, drzazgą... Ergo: finalnie gardziła honorem. I jej koszmarny los może naprawdę ocucił Pendragonkę? Lubię mocno. Naprawdę. Oraz pozdrawiam ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~Sometimes you gotta run before you can walk Vi stands for Victory, didn't you know? | |
| | | M. Team Villains
Wiek : 28 Skąd : Poznań/Zielona Góra Liczba postów : 241 Rejestracja : 18/08/2015
| Temat: Re: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę Pią 03 Kwi 2020, 01:35 | |
| 10. Napisz komentarz w stylu Yoda. Bardzo tekst podobał się mi. Dawno serialu tego widziałam nie, ale postacie poznane pamięta się. Merlin zawsze niejednoznaczny wydawał się mi, mam jego wizje przez OUAT trochę zmienioną się mi zdaje. Morganę lubiłam zawsze, smuci to mnie więc zakończenie. Słowem dobrze operujesz, przyczepić trudno tutaj się. Punkty widzenia dwa pokazałaś, ciekawszy ten tekst dzięki temu jest. Pomyślności i weny, ci życzyć tylko pozostaje. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~ | |
| | | Salomanka Team Villains
Wiek : 32 Skąd : Kołobrzeg Liczba postów : 746 Rejestracja : 17/01/2015
| Temat: Re: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę Wto 07 Kwi 2020, 10:53 | |
| Pac! EDIT: Nie wiem NIC o tym Merlinie. Bardzo ładna część pierwsza, czuje się, że ten opisywany sielski spokój i piękno natury muszą zwiastować coś złego. Nie pomyliłam się, trupy wszędzie, wielka krwawa jatka, hurra! Drugą część trudniej mi zinterpretować, bo nie znam tych postaci, ich przewinień czy zasług, motywów jakimi się kierują lub wydarzeń, jakie ich do tego punktu doprowadziły. Komentarz Msyt trochę mi dopomógł, w pełni zgadzam się z jej słowami, bo można je odnieść nie tylko do tego serialu, ale ogólnie do sytuacji, w których zmuszeni jesteśmy do pozostawania ukryciu z jakąś częścią siebie, czymś, co jest nierozerwalnie nasze. Jeśli Morgana jest postacią, która robiła w zyciu złe rzeczy, ale chciała mieć czas na naprawę błędów, szkoda, że jej się to nie udało, zwłaszcza, że udaremnił to ktoś, kto skrywa podobne tajemnice i w swoich działaniach przeciwko niej kierował się podobnymi metodami do niej. Hm, masło maślane mi wyszło. Dobra, uciekam, ja i tak nic nie wiem Ale czyta się dobrze, od strony technicznej wszystko jest ok, a ryzyko, że bredzę na tym polu jest bardzo znikome | |
| | | JokerFox. Team Villains
Wiek : 29 Skąd : Poznań Liczba postów : 846 Rejestracja : 21/12/2014
| Temat: Re: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę Nie 27 Gru 2020, 23:08 | |
| Heh.
Zdecydowałam się sięgnąć po pierwszy z brzegu twój tekst, którego fandom rozpoznam, żeby choć trochę w ten sposób odwdzięczyć się za pisane dla mnie komentarze oraz za nasze rozmowy na msn. Jakoś zawsze mi łatwiej się zmotywować do komentowania, jak mam poczucie, że choć trochę kogoś znam, czy to z pisania mi komentarzy czy to właśnie z przypadkowych rozmów (cytując mistrza - bo to właśnie przypadkowe spotkania zmieniają nasze życie... XD). Ale dobra, część właściwa.
Po pierwsze, dziękuję za tekst do tego fandomu, bo jest ich mało, a to naprawdę jeden z moich ulubionych seriali ever i zasługuje na więcej, po prostu. Więc przyciągnęłaś mnie fandomem, a dalej... Dalej już tylko lepiej. Zgadzam się z tobą, że Merlin miał w serialu wiele dark momentów i szkoda, że się ich nie rozwija w fanficach bo, jak widać o tym tekście, może z tego powstać coś interesującego. Lubię miniminatury, które w swojej prostocie potrafią zawrzeć tak wiele - takie, które nie są skrótem większego pomysłu, a naprawdę zamkniętą całością. I tak, chciałabym więcej, ale po prostu więcej mrocznego Merlina, nie rozgrzebania tego tekstu - jest naprawdę dobry taki, jaki jest. Podoba mi się przymiotnikowanie używane na postaciach, to naprawdę kropka nad i. Twoje opisy przyrody są ładne - bez problemu jestem w stanie przenieść się w to środowisko, wyobrazić sobie stanie jako jeden z obserwatorów. Więc gratuluję. Z jednym się nie zgodzę, ale to nie tyczy się absolutnie tekstu, a przedmowy - Morganę trzeba usprawiedliwiać, bo naprawdę, postać przekozacka ale tyle, ile przecierpiała to każdego wpędziłoby w szaleństwo - dlatego totalnie jest moją naj postacią, mogę się utożsamić i wgl. Dlatego jeśli ktoś chce ją usprawiedliwiać jakkolwiek to ja jestem za.
Cholera, aż teraz mam ochotę obejrzeć sobie chociaż kilka odcinków...
Weny,
JokerFox. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~What good comes of something When I'm just the ghost of nothing, nothing? I'm just the man on the balcony Singing "nobody will ever remember me" (...) A composer but never composed Singing "I only want what I can't have" I only want what I can't have.~*~*~ | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę | |
| |
| | | | [MERLIN BBC] [mM] Bez względu na cenę | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|